Pomiędzy tymi panami iskrzy od dawna. Teraz doszło do pierwszego starcia twarzą w twarz i się zaczęło.
- Chciałeś proch, to masz proch - wypalił Jaś Kapela, który obsypał Ziemowita Kossakowskiego brokatem. Rywal nie pozostał mu dłużny i go... spoliczkował!
Skończyło się na tym, że obu panów musieli rozdzielić ochroniarze. Gdyby nie to, do starcia zamiast w oktagonie mogłoby dojść już podczas wtorkowej konferencji.
- Będziesz leżał w klatce - odgrażał się Kossakowski. - To anielski pył, który zmieni cię w lewaka, tak, że będziesz s*** tęczą - odpowiedział mu Kapela.
Obaj już dawno chcieli staną do walki. Wydawało się, że do starcia dojdzie już w 2021 roku, ale finalnie zaplanowano ją na 19 lutego 2022 roku. Wtedy to - w łódzkiej Atlas Arenie - odbędzie się pierwsza gala Prime Show MMA.
Skąd takie animozje pomiędzy zainteresowanymi? Kapela jest lewicowym aktywistą. Kossakowski to z kolei prawicowy dziennikarz, który niegdyś związany był z TVP Info.
Warto dodać, że włodarzem nowej organizacji jest Kasjusz "Don Kasjo" Życiński, czyli do niedawna jedna z największych gwiazd Fame MMA. - Z Fame MMA łączą mnie dalej wspomnienia. Jakby chciałem zrobić coś nowego - stwierdził na konferencji.
Zobacz także:
"To było ostatnie ostrzeżenie". Tak mistrz świata musiał zmienić swoje życie
Sensacyjny zwrot ws. walki Tomasza Adamka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Hardkorowy Koksu poszedł na siłkę. "Jest pompa, jest moc!"