Potworny nokaut! "Terminator" wrócił do KSW i zdemolował rywala

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Gracjan Szadziński
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Gracjan Szadziński

Maszyna do nokautów znów straszy w KSW! Na gali w Szczecinie Gracjan Szadziński (9-4) brutalnie zdemolował w drugiej rundzie Francisco Moriccę (9-6-1). 32-latek ze Stargardu udanie wrócił do klatki po 1,5-rocznej przerwie spowodowanej kontuzją.

W tym artykule dowiesz się o:

Szadziński od początku ruszył na rywala. Włoch dawał się zamykać pod siatką klatki. Do jego szczęki dochodziło coraz więcej ciosów ze strony "Terminatora". Moricca nadal jednak stał, wykazując się dużą odpornością na uderzenia.

Narożnik Polaka podpowiadał mu w przerwie między rundami, aby ten cierpliwie polował na nokaut. Nieustępliwy 32-latek posłuchał się. Konsekwentnie wywierał presję w stójce. Wreszcie piekielnym lewym sierpowym ściął przeciwnika z nóg, brutalnie witając Włocha w szeregach organizacji KSW.

Gracjan Szadziński przełamał się po dwóch porażkach w największej europejskiej organizacji MMA. "Terminator" odniósł trzeci triumf w KSW, trzeci przez nokaut.

Gala KSW 66 trwa w Viaplay. W walce wieczoru Marian Ziółkowski zmierzy się z Borysem Mańkowskim.

Czytaj także:
KSW 66. Znamy wyniki porannego ważenia. Dwie zmiany w karcie walk
Potworny nokaut! "Terminator" wraca do klatki KSW [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: Łzy wzruszenia Borysa Mańkowskiego? "Każdy z zawodników, który tego nie docenia powinien puknąć się w łeb"

Komentarze (0)