"Zabiję go w pierwszej rundzie". Mocne słowa pod adresem Adesanyi
Świetnie spisujący się dotąd w UFC Chamzat Czimajew nie jest pod wrażeniem występu Israela Adesanyi na gali w Houston. Nigeryjczyk pokonał w rewanżu Roberta Whittakera i obronił pas w wadze średniej. Pod adresem "Izzy'ego" padły mocne słowa.
Przekonany, że Adesanyę dać się poskromić szybciej jest zdobywający coraz większą popularność Chamzat Czimajew. Czeczen reprezentujący Szwecję napisał na Twitterze: "Walka z nim to łatwe pieniądze dla mnie, 0 zapasów. Zabiję go w pierwszej rundzie".
Nigeryjczyk zapytany o słowa Czimajewa na konferencji prasowej po UFC 271 nie odpowiedział. Doskonale wie, że taki pojedynek jest na razie niemożliwy.
Chamzat Czimajew walczy w UFC od 2020 roku. Do tej pory wygrał wszystkie z czterech starć, trzy z nich kończąc w pierwszych rundach. Za każdym razem zgarniał też bonus za występ wieczoru w postaci 50 tysięcy dolarów.
Czimajew jest przymierzany obecnie do starcia z byłym pretendentem do pasa w wadze półśredniej, Gilbertem Burnsem na gali UFC 273.
Czytaj także:
Polak podpisał kontrakt z Bellatorem! Znamy wstępne szczegóły
Rafał Haratyk rusza na Moskwę. Polak przyjął wyzwanie od ACA