W tym artykule dowiesz się o:
Wreszcie poznała datę walki
Paige VanZant w sierpniu zeszłego roku podpisała kontrakt z jedną z organizacji zajmującą się walkami na gołe pięści. Teraz poznała datę pierwszej potyczki. 5 lutego zmierzy się z Britain Hart.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rajskie wakacje Celii i Grzegorza Krychowiaków
Nieudane pożegnanie z UFC
Podczas ostatniej walki w UFC VanZant przegrała już w pierwszej rundzie z Amandą Ribas. Jej kontrakt wygasł, a sama zawodniczka szukała nowych wyzwań. Jej decyzja była zaskoczeniem, ale sama jest gotowa na nowe wyzwanie.
Nie boi się blizn
- Czuję wciąż to piętno, że jestem po prostu ładną buzią. W ten sposób chcę udowodnić ludziom, że w ogóle tak o sobie nie myślę. Walki na gołe pięści charakteryzują się dużym wskaźnikiem rozcięć u zawodników. Możliwe są długotrwałe blizny i rany, ale nie martwię się tym - mówiła w wywiadzie po podpisaniu kontraktu z organizacją BFKC.
Przekonały ją miliony
Paige VanZant to jedna z najpopularniejszych wojowniczek MMA na świecie. Na Instagramie obserwuje ją ponad 2,7 mln osób i to była karta przetargowa do tego, by podpisać nowy kontrakt. Do walk na gołe pięści przekonały ją zaoferowane miliony dolarów.
Wojowniczy charakter
VanZant znana jest ze swojej wytrwałości i wojowniczego charakteru. Już w przeszłości pokazywała, że nie poddaje się i nawet w trudnych sytuacjach szuka odpowiedniego wyjścia. Tak było, gdy przez kontuzję straciła szansę walki o pas.
Kocha bieganie
"Bieganie stało się moją nową pasją i uzależnieniem" - zdradziła VanZant na portalu społecznościowym. Z powodu kontuzji sportsmenka nie mogła trenować w ringu, więc ćwiczyła kondycję w inny sposób. Od tego czasu regularnie biega.