- Cztery miesiące ciężkiej i popełniłem błąd, "babola". Niepotrzebnie poszedłem do parteru - powiedział Mariusz Pudzianowski po przegranej walce z Karolem Bedorfem. Były strongman już na początku próbował przenieść starcie na ziemię. Rywal umiejętnie odrzucił biodra i po chwili zapiął "kimurę". - Ręka trochę boli, ale tak musi być. Nie gramy w szachy. Klepnąłem w dobrym momencie. W innym wypadku mogło być gorzej. Nie co strugać odważnego - dodał "Pudzian", który w sobotni wieczór doznał szóstej porażki w MMA.