- Bardzo jestem szczęśliwy, że mogę wrócić do klatki po takiej przerwie. To, co widzieliście na ważeniu, to tylko zasługa Łukasza, który nie zrobił wagi. Mieliśmy ustalony limit, on wyszedł z inicjatywą, aby ten limit podnieść do góry i mimo tego go nie wypełnił. To był brak szacunku w moją stronę. Nie mogłem tak tego zostawić, jutro też to pokażę. Niezrobienie wagi to pokazanie braku szacunku. To nie wyprowadza mnie z równowagi, jeszcze bardziej mnie to podkręca, aby utrzeć mu nosa. Zawsze staram się zachować limit, nawet jak przechodzę przez największe męczarnie. Zezłościłem się, gdy nie zrobił tej wagi - mówił Kacper Formela w rozmowie z Arturem Mazurem przed galą FEN 28.