Wszyscy byli zawiedzeni - HRT po GP Hiszpanii

Hispania Racing Team należy do najsłabszych zespołów w stawce F1. Potwierdziło się to podczas domowego, dla tej stajni, wyścigu. Obaj kierowcy z różnych przyczyn musieli wycofać się z wyścigu. Spowodowało to, że nastroje w ekipie były bardzo złe.

Karun Chandok (nie dojechał): Jestem bardzo zawiedziony z wyniku wyścigu. Wielka szkoda, z powodu tego, co się stało z Jaime. Pozostałem na jego drodze, prosto, a on skręcił w lewo, prosto we mnie. Byłem, do tego momentu, zadowolony z mojego wyścigu. Miałem dobre pierwsze okrążenie, dbałem o opony i chciałem tak dojechać do mety. Moje tempo w porównaniu z innymi było dobre odjeżdżałem Di Grassi’emu bez większych przeszkód. W końcu, jednak zmieniliśmy przednie skrzydło. Uszkodzenia przedniego prawego zawieszenia były zbyt duże i musiałem się zatrzymać. Szkoda dobrze zapowiadającego się dla zespołu dnia.

Bruno Senna (nie dojechał): Wykonałem wspaniały start i mogłem wyprzedzić kilku kierowców i zyskać parę pozycji. Byłem siedemnasty, była szansa pokazać, co mogę zrobić w F1. Na czwartym zakręcie mój bolid zagiął mnie i mój wyścig się skończył. Jestem bardzo zawiedziony, że nie ukończyłem naszego domowego wyścigu i że musiałem się wycofać przed naszymi fanami, na torze, który tak lubię. Spójrzmy na Grand Prix Monako, gdzie czuje się jak w domu.

Komentarze (0)