Rajd Polski po 11 oesach: Bębenek mocno się trzyma

Po sobotnim wielkim zaskoczeniu bracia Bębenkowie idą za ciosem. Podczas pierwszej pętli w niedzielę wygrali jeden odcinek specjalny, co pozwoliło im na utrzymanie prowadzenia. Tempo załogi Mitsubishi Lancer Evo IX jest naprawdę niesamowite. Drugi w klasyfikacji Bryan Bouffier ma sporą stratę do liderów.


Rajd Polski
Paweł Świder
Paweł Świder

Niedziela rozpoczęła się powrotu do formy Zbigniewa Staniszewskiego, który po ospałym starcie w sobotę pokazuje, że jest naprawdę dobrze przygotowany do rajdu. Popularny Stanik wraz ze swoim pilotem Bartłomiejem Bobą wygrali 9 oes Paprotki. Drugi na mecie był Krzysztof Hołowczyc ze stratą 6,2 s. Wynik kierowcy Peugeota 207 S2000 jest, tak jak w przypadku Staniszewskiego jest znacznie lepszy od wczorajszych czasów, dzięki czemu załoga Hołowczyc/ Łukasz Kurzeja awansowała na 25. pozycję w klasyfikacji generalnej.

Nieco słabiej zaprezentował się lider rajdu Michał Bębenek. Zajmując dopiero szóste miejsce na Paprotkach kierowca Lancera Evo IX stracił do Staniszewskiego 11,8 sekundy. Drugi w klasyfikacji generalnej Bryan Bouffier na porannym odcinku zaliczył jeszcze gorszy czas od braci Bębenków, co pozwoliło na wzmocnienie swojej pozycji najszybszej załogi rajdu. Wielki pech dopadł trzeciego po sobotnich etapach Michała Kościuszkę. Kierowca Peugeota 207 S2000 po problemach technicznych drugiego dnia rajdu liczył, że jeszcze uda mu się zawalczyć z Bouffierem. Niestety w końcowej fazie 9 próby Kościuszko nie opanował auta, obrócił się i dachował. Na szczęście zawodnikom nic się nie stało, ale auto nie nadawało się już do walki o jak najwyższe lokaty.

Dziesiąty odcinek specjalny okazał się równie niebezpieczny, jak poprzedni. Kajetan Kajetanowicz uderzył w ogromny kamień, skrzywił koło i wahacz, co odbiło się na czasie kierowcy z Ustronia. Chwilę po przygodzie Kajetanowicza wypadek miała załoga Daniel Chwist/Robert Hundla. Ich Subaru Impreza została poważnie rozbita. Po tym wydarzeniu odcinek został przerwany, a na trasę rajdu wyjechała karetka. Hundla ma złamaną nogę, Chwist po niewielkich obrażeniach opuścił odcinek Miłki. Próbę wygrał Bębenek przed Hołowczycem (strata 6,3 s) i Michałem Sołowowem w Peugeocie 207 S2000 (+8,4). Taki sam czas, jak kierowca Cersanit Rally Team zaliczył Zbigniew Staniszewski.

Ostatni odcinek pętli, 15-kilometrowy Tros fenomenalnie pojechał Staniszewski. Olsztyński kierowca Lancera udowodnił, że jest niezwykle groźny na luźnej nawierzchni i pobił drugiego na mecie Hołowczyca o 9,3 s. Trzeci na tej próbie był Kajetanowicz, mimo włączonych świateł awaryjnych.

Klasyfikacja generalna po 11 oesach:
1. Bębenek Mitsubishi 2:00:28.4
2. Bouffier Peugeot +38.7
3. Sołowow Peugeot +1:53.1
4. Staniszewski Mitsubishi +2:02.6
5. Kajetanowicz Mitsubishi +2:11.1
6. Dytko Mitsubishi +2:26.7
7. Flodin Subaru +3:11.8
8. Czopik Mitsubishi +3:18.0
9. Karnabal Mitsubishi +4:35.0
10. Kuchar Subaru +4:38.4

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×