Fin, który w tym roku realizuje zaplanowany program startów w FIA Production Car World Rally Championship Mitsubishi Lancerem grupy N, wygrał w Rosji prowadząc od startu do mety jednocześnie debiutując w samochodzie S2000.
- Jeśli uda mi się znaleźć jakiś budżet to na pewno powrócę do IRC. Większość tegorocznego budżetu jest już przeznaczona na starty w PCWRC, ale postaramy się żeby udało się nam wystartować w jeszcze kilku rundach w tym roku - powiedział Juho Hänninen, który brał już udział w tegorocznym Rajdzie Portugalii.
- To bardzo dobra seria na wysokim poziomie i bardzo przyszłościowa- oceniał Fin.
- Takim samochodem jeździ się zupełnie inaczej niż tymi, z którymi miałem do czynienia do tej pory. W samochodach grupy N czy WRC jeśli popełni się jakiś błąd to można się próbować ratować choćby momentem obrotowym, który jest dostępny w dużo większym zakresie obrotów. Natomiast w S2000 margines na błąd jest bardzo mały, bo pełna moc jest tylko przy najwyższych obrotach. Także trzeba być bardzo precyzyjnym i myśleć co się robi, ale to bardzo dobry trening dla każdego kierowcy - podsumował zwycięzca z Rosji.