Już sporo działo się na samym starcie. Najpierw Fernando Alonso przed pierwszym zakrętem wyprzedził obu kierowców Red Bulla. Chwilę potem aż czterech zawodników odpadło z wyścigu. Głównym winowajcą tego incydentu był Vitantonio Liuzzi. Jednak po restarcie wyścigu Sebastian Vettel odzyskał fotel lidera i nie oddał go już do końca.
O sporym pechu może mówić z kolei ekipa Saubera, która miała realne szanse na punkty w tym wyścigu. Bolidy zarówno Kamui Kobayashiego jak i Sergio Pereza odmówiły jednak posłuszeństwa. Szczególnie zawiedziony może być ten drugi. Meksykański kierowca w pewnym momencie jechał na świetnej, siódmej pozycji.
Pierwsze punkty zdobył Bruno Senna, a Jenson Button po bezbłędnej jeździe ukończył wyścig za Vettelem. Na najniższym stopniu podium znalazł się reprezentant Ferrari - Alonso. Pełne wyniki wyścigu -->
Najlepsze momenty w GP Włoch: