30-letni Heidfeld przyznał, że miał kłopoty z przystosowaniem się do nowego bolidu oraz do tego, że nie był on w 100% sprawny. Z pewnością nie tego oczekiwał niemiecki kierowca, który ma zamiar w obecnym sezonie pierwszy raz wygrać wyścig GP. Po sezonie testów wszystko wróciło do normy i jak zapewnia sam zawodnik już za nieco ponad tydzień będzie walczył o jak najlepszą pozycję.
- Od czasu prezentacji bolidu poprawialiśmy swoje czasy. Powiem inaczej. W tej chwili znacznie zbliżyliśmy się do czołówki. Następuje szybki progres. Jeżeli chcesz wygrywać musisz posuwać się naprzód, a nie stać w miejscu ? powiedział Nick Hiedfeld, który dodał, że strata jednego okrążenia, jaką mają do najlepszych dwóch ekip, a więc Ferrari i McLarena wynosi około 0,2 sekundy. Zgodnie z tym, co mówi Heidfeld BMW Sauber powinno w dalszym ciągu pozostać trzecią siłą w Formule 1.