Liczymy na udane kwalifikacje - Renault przed GP Bahrajnu

Dzięki wprowadzonym zmianom w samochodzie prowadzonym przez Fernando Alonso wydaje się, że zespół Flavio Briatore zaczyna nabierać wiatru w żagle. W nadchodzący weekend mechanicy Renault będą ciężko pracować, aby poprawić osiągi obu R29. Czy francuski team zdobędzie punkty na trudnym torze w Bahrajnie?

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Fernando Alonso po udanych kwalifikacjach liczył na wysokie miejsce podczas wyścigu w Szanghaju. - Opuszczenie Chin bez żadnej zdobyczy punktowej było wielkim rozczarowaniem, ponieważ mieliśmy udany weekend i pokazaliśmy, że mamy potencjał. Dodaliśmy do samochodu nowe elementy, dzięki którym uczyniliśmy krok do przodu. Zespół wykonał świetną robotę.

- Tor w Bahrajnie jest bardzo wymagający i mam z nim miłe wspomnienia z poprzednich lat, gdy wygrywałem tu w 2005 i 2006 roku. Z uwagi na położenie obiektu może być sporo piasku na torze i warunki prawdopodobnie będą się zmieniać w okrążenia na okrążenie, dlatego musimy być bardzo skoncentrowani. Na szczęście jest kilka dobrych miejsc do wyprzedzania, zwłaszcza na 1 i 4 zakręcie. Podczas piątkowych treningów głównie będziemy kontrolować zużycie opon, aby mieć pewność, że w trakcie wyścigu nie dojdzie do żadnej niespodzianki.

- Jeżeli dopisze nam szczęście, to może powtórzymy wynik z Chin, gdzie zajęliśmy wysokie miejsce w kwalifikacjach i walczyliśmy o punkty. Wciąż mamy początek sezonu i niektóre zespoły zaskakują niewiarygodnym postępem, co utwierdza mnie w przekonaniu, iż my również poprawimy swoje osiągi i będziemy się liczyć w walce na koniec sezonu
- zakończył dwukrotny mistrz świata.

W Chinach kolejny słaby występ zaliczył Nelson Piquet. - Po ciężkim, deszczowym Grand Prix w Malezji miałem nadzieję na suchy weekend w Chinach, lecz przed startem zaczęło padać i wiedziałem, iż będzie to trudny wyścig. Widoczność była słaba i często występował aquaplaning, przez który uszkodziłem swój samochód. To była kompromitacja naszego zespołu, ponieważ wyjechaliśmy z Chin bez punktów. Postaramy się zatrzeć złe wrażenie w Bahrajnie, gdzie będę miał zainstalowane w samochodzie dodatkowe elementy.

- Jeżeli mam być szczery, to nie jest mój ulubiony tor, chociaż jest kilka ciekawych sekcji, jak np. piąty czy szósty zakręt. Pamiętajmy, że tor jest położony na pustyni, co oznacza, że cały czas jest na nim dużo piasku, dlatego nie możemy pozwolić sobie na najmniejszy błąd. W Bahrajnie jest bardzo ciepło, więc jest to również wyzwanie dla nas samych.

- Chciałbym bardzo dobrze wypaść w kwalifikacjach, aby przygotować dobrą strategię na wyścig. Jeżeli zamontujemy nowe elementy w moim bolidzie na czas, to uważam, że zakwalifikowanie się do Q3 będzie możliwe, dzięki czemu będę w dobrej pozycji, aby zdobyć punkty w wyścigu. Cały zespół ciężko pracuje nad rozwojem bolidu i jestem pewien, iż w Bahrajnie będziemy bardziej konkurencyjni
- powiedział Brazylijczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×