Jednak przed GP Wielkiej Brytanii Melandri ma na koncie aż 70 punktów - w całym minionym sezonie miał ich tylko 51. Za nim w klasyfikacji są Nicky Hayden, który zastąpił Włocha w Ducati, oraz Andrea Dovizioso z Repsol Hondy.
- Przed początkiem mistrzostw, gdyby ktoś powiedział mi, że w połowie sezonu będę szósty, przed motocyklistami z HRC (Honda) oraz Ducati, nie mógłbym uwierzyć. Oczywiście mogę nie utrzymać tej pozycji do końca, ale to dla mnie jak sen. Z tym motocyklem, którym nawet nie mieliśmy się ścigać, jedziemy dobre wyścigi i mamy niezłe pojedynki. Jestem szczęśliwy i czekam na kolejny wyścig.
Najlepszym miejscem Włocha w tym roku była 2. pozycja w GP Francji. Prowadził też przez pewien czas w GP Włoch. W przyszłym roku zespół Hayate opuści MotoGP. Melandri natomiast jest łączony ze swoim byłym zespołem – Hondą Gresini. Sam zainteresowany jednak twierdzi, że nie podpisał jeszcze żadnego porozumienia.
- Każdy mówi że już związałem się z Hondą, ale tak nie jest. Oczywiście mam nadzieję ze w Brnie będę miał dobre wieści, tak abym mógł udać się na wakacje. Tym razem rozmawiamy ze wszystkimi, aby dobrze zrozumieć sytuację i niech ludzie wiedzą, że jestem wolny. Tak jak powiedziałem, wszyscy myślą, że już jestem u Gresiniego, ale to nie tak. To tylko rozmowy - ucina spekulacje Włoch.