Dla Roberta Kubicy to kolejne nowe wyzwanie w karierze. W Daytona 24h poprowadzi nieznany sobie prototyp - Oreca 07 Gibson LMP2. Czeka go zatem nauka nowej maszyny, ale też zmiana pewnych nawyków. W 24-godzinnym wyścigu ważna jest bowiem zespołowa praca, czego on sam nie ukrywa.
W mediach społecznościowych Polak zdążył się już pochwalić, jak będzie wyglądała jego maszyna. Wśród komentujących wzbudziła duże uznanie. Tak samo jak fakt udziału w wyścigu.
Na bolidzie nie zabrakło oczywiście logo firmy Orlen, która mocno wspiera naszego zawodnika - bez tego jego występ w Daytona 24h byłby po prostu niemożliwy. Przedstawiciele firmy są zdania, że ich decyzja nie mogła być inna, bo większość klientów Orlenu pozytywnie ocenia współpracę z kierowcą i chce jej kontynuacji.
Kubica będzie tworzyć załogę duńskiej ekipy z Ferdinandem Habsburgiem, Andersem Fjordbachem i Dennisem Andersenem.
- Jestem bardzo wdzięczny za szansę, jaką otrzymałem od High Class Racing. Zaproszenie do startu na torze Daytona International Speedway będzie dla mnie nowym wyzwaniem - przyznał 36-latek.
Zobacz także:
Zespół Roberta Kubicy był o krok od zagłady. "Nie wiem, czy udałoby się nam przetrwać"
Robert Kubica w NASCAR? Plotka, w którą trudno uwierzyć
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków