Jorge Lorenzo dalej partnerem Rossiego
Po miesiącach spekulacji, okazało się że Jorge Lorenzo pozostanie z Yamahą, podpisując nowy kontrakt. Awansując z kategorii 250ccm w 2008 roku, Lorenzo odniósł pierwszą wygraną ale potem miał serię kontuzji. Dobra forma w drugiej połowie sezonu sprawiła że został najlepszym debiutantem. W 2009 roku wygrał dwa z pierwszych czterech wyścigów.
Seria sześciu kolejnych miejsc na podium zakończyła się upadkiem na prowadzeniu w GP Wielkiej Brytanii. W GP Czech kolejny upadek i teraz do Valentino Rossiego Hiszpan traci aż 50 oczek.
Po wygaśnięciu dwuletniej umowy przyszłość Hiszpana nie była pewna - pojawiły się plotki o możliwości przejścia do Hondy, a nawet Ducati.
Jednak w Brnie Honda ogłosiła chęć zatrzymania obecnego składu - Daniego Pedrosy i Andrei Dovizioso. Opcja z Ducati stała się prawdopodobna po tym, jak Casey Stoner musiał wycofać się na kilka wyścigów z powodów tajemniczej choroby.
Dziś ogłoszono oficjalnie podpisanie rocznego kontraktu między Lorenzo i Yamahą.
- Jestem bardzo szczęśliwy! Dziś jest dobry dzień ponieważ zdecydowałem się na pozostanie w zespole fabrycznym Yamahy na rok 2010. To bardzo ważna decyzja i musiałem ją przemyśleć w ostatnich kilku tygodniach. Teraz myślę ze to najlepsza możliwość. Chcę podziękować zespołowi Yamahy ponieważ zawsze robili to co obiecywali, zwłaszcza chcę podziękować Linowi Jarvisowi i Masao Furusawie - powiedział Jorge Lorenzo.
- Oczywiście jesteśmy zachwyceni że Lorenzo zdecydował się pozostać z Yamahą na kolejny rok I mamy nadzieję że zostanie jeszcze dłużej – powiedział Lin Jarvis. - Jorge pokazywał swój talent i umiejętności uczenia się aby rywalizować na najwyższym poziomie.