Rajd Australii: Sędziowie mieszają w wynikach, Hirvonen wygrywa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Podczas ostatniego etapu Rajdu Australii działo się bardzo wiele. Zgodnie z planem mocno zaatakował Loeb, Hirvonen starał się jak mógł, jednak zabrakło mu szybkości na ostatnich oesach. Jak się później okazało to on został zwycięzcą rajdu, bowiem aż trzy Citroeny nie były w pełni zgodne z homologacją. To czwarte z rzędu zwycięstwo fińskiego kierowcy Forda Focusa.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdyby nie interwencja sędziów sportowych FIA taktyka Sebastiena Loeba po raz 53. okazałaby się najsłuszniejsza. Francuz przespał pierwszy etap rajdu, przez co miał ponad 20 sekund do prowadzącego, ale w sobotę i niedzielę wyraźnie pokazał, kto jest pięciokrotnym Mistrzem Świata i wygrał połowę odcinków specjalnych. Przed startem do ostatniego etapu Loeb miał identyczny czas jak jego główny rywal, co dawało nadzieję na walkę do końca. I rzeczywiście walka toczyła się do ostatnich metrów rajdu. Lider Citroena wygrał cztery spośród dziesięciu prób i na mecie okazał się najszybszym kierowcą. Po przebadaniu jego rajdówki przez ZSS okazało się, że łącznik stabilizatora w C4 nie jest zgodny z homologacją i do czasu Loeba dopisano minutę.

To oczywiście wywindowało na sam szczyt klasyfikacji generalnej Mikko Hirvonena, dla którego jest to już czwarty triumf z rzędu. Mimo tego Fin nie był najszczęśliwszy z takiego obrotu sprawy. Na mecie stwierdził, że to wstyd, że w taki sposób został zakończony rajd rangi WRC. Nagrodzona została wytrwałość Hirvonena, który nie był najszybszym kierowcą podczas tego weekendu, jednak nie dał się oddalić Loebowi. Kierowca Forda w niedzielę zwyciężył na dwóch próbach (łącznie wygrał 5 oesów), co wystarczyło do zajęcia drugiej lokaty, a po karze dla Citroenów na zwycięstwo. Dzięki temu Hirvonen umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji indywidualnej WRC. Teraz prowadzi z 5-punktową przewagą nad Loebem.

Drugim kierowcą Citroena na mecie był Dani Sordo. W jego samochodzie również wykryto tę samą nielegalną część, w efekcie czego Hiszpanowi dopisano taką samą karę. Jednak w tym przypadku nie wpłynęło to na pozycję na mecie i Sordo zakończył rajd jako trzeci. Sordo bardzo dobrze sprawował się przez większość rajdu, w niedzielę mocno naciskał na Hirvonena i niewiele brakowało, aby to właśnie on był na trasie drugi. Sordo po wygranym przez siebie 32 odcinku awansował na drugą lokatę, jednak na następnej próbie tempo podkręcił kierowca Forda i na pozostałych dwóch oesach nie dał się wyprzedzić. Cenne sześć punktów z pewnością ucieszą władze zespołu Citroen Racing.

Trzecim ukaranym kierowcą Citroena C4 WRC okazał się były juniorski Mistrz Świata Sebastien Ogier, który na trasie wywalczył czwartą pozycję, jednak po dopisaniu mu minuty spadł o jedno oczko. Ogier może się pochwalić nie lada wyczynem - wygrał wszystkie przejazdy superoesu Tweed, co bardzo poprawiło mu humor i pomogło uwierzyć w swoje możliwości. Na pozostałych próbach kierowca juniorskiego zespołu Citroena nie był już tak szybki, jednak zdołał wygrać dwa oesy (jeden w piątek, drugi w niedzielę). Francuz przez długi okres znajdował się na drugiej pozycji, jednak na 22 oesie uderzył w skarpę, przez co stracił prawie 40 sekund i spadł na piątą pozycję. Awans o jedno oczko uzyskał po próbie 27 Castrol Edge.

Piąte miejsce na trasie uzyskał Jari-Matti Latvala. Kara dla Ogiera wywindowała go na czwarte, na które w niedzielę nie zasłużył. Fin mocno pracował podczas pierwszego etapu i wygrał sześć odcinków. Podczas kolejnych dwóch etapów nie był w stanie utrzymać tempa rywali, najszybszy był jedynie na jednym oesie. Kolejne pozycje na mecie zajęli Matthew Wilson i Henning Solberg odpowiednio szósty i siódmy. Obaj nie uniknęli błędów, ale zaserwowali kibicom walkę do końca. Solberg na ostatnim oesie awansował przed Federico Villagrę, który również startował Focusem.

W klasyfikacji PCWRC zwycięstwo do mety dowiózł Hayden Paddon, który do ostatniego oesu musiał bronić się przed atakami juniorskiego Mistrza Świata Martina Prokopa. Obaj startujący w Lancerach Evo IX wypracowali sobie sporą przewagę nad rywalami z grupy N4.

Zwycięzcy poszczególnych odcinków specjalnych:

Sebastien Loeb: 17,18,20,21,26,30,31,33

Sebastien Ogier: 1,2,9,14,15,24,25,34

Jari-Matti Latvala: 3,7,8,10,12,13,29

Mikko Hirvonen: 4,16,19,28,35

Dani Sordo: 5,23,27,32

klasyfikacja generalna Rajdu Australii 2009

<B>M</b> <B>Kierowca</b> <B>Kraj</b> <B>Samochód</b> <B>Czas</b>
1Mikko HirvonenFinlandiaFord2:53.06,5 godz.
2Sebastien LoebFrancjaCitroen+47,5 s.
3Dani SordoHiszpaniaCitroen+1:04,6 min.
4Jari-Matti LatvalaFinlandiaFord+1:52,0
5Sebastien OgierFrancjaCitroen+2:23,3
6Matthew WilsonWlk. BrytaniaFord+5:26,3
7Henning SolbergNorwegiaFord+7:17,8
8Federico VillagraArgentynaFord+7:39,4
9Hayden PaddonNowa ZelandiaMitsubishi+15:48,6
10Martin ProkopCzechyMitsubishi+15:57,2
Źródło artykułu:
Komentarze (0)