Vettel: Red Bull uniemożliwił mi przejście do McLarena

Spore zamieszanie panuje wokół zespołu Toro Rosso. Właściciel chce swój zespół wkrótce sprzedać, inżynierowie testują nowy bolid, a Sebastian Vettel przyznaje, że jego szefowie blokowali mu przejście do McLarena. Czy taki natłok wydarzeń w ciągu tygodnia poprzedzającego wyścig to nie za dużo?

Michał Owczarek
Michał Owczarek

Tylko raz bolid Toro Rosso dojechał w tym sezonie do mety. W otwierającym sezon Grand Prix Australii Sebastian Bourdais przywiózł dwa punkty. Szefowie włoskiego zespołu pracują cały czas nad rozwojem obecnego bolidu tak, aby nie tracić zbyt wiele do rywali. W międzyczasie testują nowy samochód, który zadebiutuje w dalszej części sezonu. Przyszłość nie maluje się jednak w różowych barwach, bowiem właściciel Dietrich Mateschitz chce do 2010 roku sprzedać zespół.- Prawdę powiedziawszy to zatrudnili mnie tu po to, żebym prowadził samochód a nie zajmował się innymi rzeczami. - powiedział Sebastian Vettel.

Niemiec przyznał ostatnio w wywiadzie, że jego szefowie zablokowali mu możliwość przejścia do McLarena przed tym sezonem. - Mimo to jestem szczęśliwy i skupiam się na pracy w zespole. - poiedział 20-letni kierowca. Vettel, który jest najmłodszym zdobywcą punktu w historii F1, typowany jest na następcę Michaela Schumachera na przejście do lepszego zespołu będzie musiał jeszcze poczekać. Póki co rywalizuje głównie ze swym partnerem - Sebastianen Bourdaisem. - Zawsze chcę być od niego lepszy, na każdym pojedynczym okrążeniu. W niedługim czasie chcę być w stanie pokonać nie tylko jego, ale i każdego innego kierowcę. - mówi Vettel. Rywalizacja wewnątrz zespołu w gronie młodych kierowców na pewno cieszy szefostwo zespołu. Toro Rosso musi jednak poprawić niezawodność swoich bolidów tak, by to współzawodnictwo można było przenieść na niedzielny wyścig.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×