Grecki sport motorowy jest w żałobie po tym, jak jedna z jego najjaśniejszych gwiazd młodego pokolenia zginęła w wypadku samochodowym.
Costas Takidellis zginął w środę rano. Jego samochód spadł z jednego z mostów w Atenach. Miał zaledwie 19 lat.
Takidellis był mistrzem wyścigów dirtowych w swojej ojczyźnie.
Media w Grecji podają, że nastolatek siedział za kierownicą Forda Focusa ST. Stracił kontrolę na moście w Nea Ionia, a pojazd przeleciał przez barierki ochronne, spadł i wylądował na dachu.
Okazuje się, że ofiar mogło być więcej, bowiem cudem śmierci uniknął 21-letni pasażer, który podróżował razem z Takidellisem.
Zobacz także:
Zmiana szefa w Mercedesie? Toto Wolff zabrał głos
Wyciekły pensje kierowców F1. Ogromna przepaść w zarobkach