Końcówka etapu dała w kość wielu zawodnikom. Wielu będzie przeklinało Marca Comę za nasianą pułapkami nawigacyjnymi trasę piątego etapu. Nabrac dał się również Rafał Sonik, kóry sporo stracił w końcówce i na razie legitymuje się 18. czasem, a do zwycięzcy stracił aż godzinę i 44 minuty