Urugwaj sensacyjnie znalazł się w półfinale. Najpierw w grupie w pokonanym polu pozostawił m.in. Francję, później w 1/8 rozprawił się z Koreą Południową, a następnie z Ghaną. Eksperci zauważają, że tak naprawdę dwukrotnych mistrzów świata nie spotkał prawdziwy test. Owszem, w grupie mieli Trójkolorowych, ale pogrążonych w sporym kryzysie.
Ponadto mieli furę szczęścia, chociaż niektórzy od razu dodadzą, że sprzyja ono lepszym. We wspomnianym spotkaniu z Ghaną Afrykanie nie wykorzystali rzutu karnego w 120. minucie. Bohaterem bądź antybohaterem (w zależności od "poglądów") został Luis Suarez, który wybił piłkę ręką z linii bramkowej, czym zapobiegł utracie gola.
Holandia sprawiła nie lada niespodziankę pokonując wielką Brazylię 2:1. Za tę porażkę głową przypłacił już Dunga, któremu podziękowano za współpracę. Na tych mistrzostwach Pomarańczowi tylko wygrywają. Pięć kolejnych zwycięstw sprawiło, że pobili swój rekord z 1974 roku, kiedy wygrali cztery kolejne mecze.
Do starcia Urugwaju z Holandią podczas MŚ doszło raz, w 1974 roku. Holendrzy zwyciężyli 2:0. Ciekawostką jest fakt, że w tym meczu grał Pablo Forlan, ojciec Diego Forlana, który jest największą gwiazdą obecnej reprezentacji. W 1980 roku w Montevideo doszło do towarzyskiej potyczki obu reprezentacji i miejscowi wygrali 2:0.
Holendrzy mają niesamowitą passę bez przegranego meczu. Trwa już od 24. spotkań. W "gazie" jest także Wesley Sneijder, architekt zwycięstwa nad Brazylią, który w ostatnich siedmiu meczach w reprezentacji strzelił aż 6 goli, a przecież nie gra w ataku.
Urugwajczycy mają plan: zatrzymać Arjena Robbena i będzie finał. Tak przynajmniej sądzi Oscar Tabarez, selekcjoner zespołu z Ameryki Południowej, której pozostała tylko jedna drużyna - właśnie Urugwaj. Tabarez wymaga zawodników pełnej koncentracji, ale nie tylko w meczu, lecz i na treningu.
- Holendrzy i Urugwajczycy grają dość podobnie do siebie, ale oni mają niesamowity potencjał w ataku z bardzo inteligentnymi piłkarzami takimi jak Sneijder i Robben - uważa Sebastian Abreu (cytat za bbc.co.uk), snajper urugwajski, który prawdopodobnie w składzie zastąpi Suareza.
- To będzie bardzo niebezpieczny mecz. Euforia w kraju jest ogromna i w sumie może dobrze, że jesteśmy tak daleko od domów. Musimy się bardzo skoncentrować na tym meczu, ale to nie będzie takie łatwe. Oni nie awansowali do półfinału ot tak - powiedział Bert Van Marwijk, selekcjoner Holendrów (cytat za fifa.com).
Jedni i drudzy mają spory szacunek do siebie. Bukmacherzy wiedzą swoje - w finale zagra Holandia, ale gdyby im ufać, to Urugwaju i Holandii nie byłoby już w półfinale.
Urugwaj - Holandia / wt 06.07.2010 r. godz. 20:30
Przewidywane składy:
Urugwaj: Fernando Muslera - Maximiliano Pereira, Diego Godin, Mauricio Victorino, Jose Caceres, Alvaro Fernandez, Diego Perez, Egidio Arevalo Rios, Edinson Cavani, Sebastian Abreu, Diego Forlan
Holandia: Maarten Stekelenburg - Khalid Boulahrouz, John Heitinga, Joris Mathijsen, Giovanni Van Bronckhorst, Mark Van Bommel, Demy De Zueew, Arjen Robben, Wesley Sneijder, Dirk Kuyt, Robin Van Persie.
Sędzia: Ravshan Irmatov (Uzbekistan).