W sobotę podopieczni Vladimíra Weissa zagrali na wyjeździe z San Marino. Goście odnieśli zwycięstwo 3:1. Przyjezdni od 72. minuty grali w dziesiątkę, gdyż czerwoną kartkę ujrzał stoper Roman Kratochvíl. W tej sytuacji słowacki szkoleniowiec na mecz z Polską powołał dodatkowo Radoslava Zabavníka, który na co dzień występuje w Tereku Grozny.
W dalszym ciągu nie wiadomo, czy w środowy wieczór zdolny do gry będzie Marek Sapara. Pomocnik Rosenborga Trondheim nie poleciał z drużyną do San Marino z powodu gorączki.
- Stan zdrowia Marka jest lepszy, ale jego występ w spotkaniu z Polską jest nadal niepewny - powiedział asystent selekcjonera Słowacji, Michal Hipp. Najpóźniej do poniedziałku lekarze zdecydują, czy zawodnik będzie mógł się pojawić na boisku w meczu z biało-czerwonymi.