MŚ 2018. Silva przyjechał na kadrę "maluchem". Zabawna sytuacja na zgrupowaniu Portugalczyków

Reprezentant Portugalii Bernardo Silva pojawiła się na zgrupowaniu kadry w Lizbonie za kierownicą niemieckiego "malucha". Smart Fortwo 23-latka zrobił furorę w mediach społecznościowych.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Bernardo Silva Getty Images / Laurence Griffiths / Bernardo Silva
Do zabawnej sytuacji doszło podczas zgrupowania reprezentacji Portugalii przed mistrzostwami świata w Rosji (impreza odbędzie się w dniach 14 czerwca - 15 lipca). Bernardo Silva na spotkanie kadrowiczów w Oieras (miejscowość leżąca w dystrykcie Lizbona) przyjechał bowiem samochodem Smart Fortwo, produkowanym przez niemiecki koncern Mercedes-Benz.

W porównaniu z innymi portugalskimi reprezentantami - Manuel Fernandes (Ferrari 458), Cedric (Porsche Panamera), Quaresma (Mercedes S-Class) - auto 23-letniego pomocnika Manchesteru City prezentuje się mało luksusowo. Smart Fortwo określany jest przecież mianem niemieckiego "malucha".

Smaczku sprawie dodaje fakt, że pochodzący z Lizbony Silva zarabia w klubie z Manchesteru ok. 120 tys. funtów tygodniowo. Koszt zakupu nowego Smarta Fotwo to ok. 10,5 tys. funtów. - Znani piłkarze zwykle wydają fortunę na drogie i ekskluzywne samochody - komentują w humorystycznym tonie portugalskie media.

Na mundialu w Rosji Portugalczycy zagrają w grupie B - z Hiszpanią (15.06. w Soczi), Marokiem (20.06. w Moskwie) i Iranem (25.06. w Sarańsku).

ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka zapytany o plan minimum i maksimum na mundial. "Nic się nie zmienia"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×