Mundial 2018: australijski rząd zbojkotuje mistrzostwa w Rosji

Getty Images / Maskotka MŚ na moskiewskiej ulicy
Getty Images / Maskotka MŚ na moskiewskiej ulicy

Minister spraw zagranicznych potwierdziła, że australijscy politycy nie polecą do Rosji na mistrzostwa świata. To forma protestu za łamanie praw człowieka oraz aneksję Krymu.

W tym artykule dowiesz się o:

Mistrzostwa świata 2018 cały czas wzbudzają wiele emocji. Wszystko przez to, że gospodarzem jest Rosja. Jedna kwestia to obawy o bezpieczeństwo kibiców podczas mundialu. Druga ma już ścisły związek z polityką. Wiele krajów rozważało zbojkotowanie imprezy, co ma związek z wieloma aspektami.

W marcu głośno było o śmierci Siergieja Skripala. Były szpieg został otruty w Anglii, a o morderstwo została oskarżona Rosja. Z tego powodu angielscy politycy zdecydowali się zbojkotować MŚ 2018. Kolejne zarzuty do gospodarza mundialu to łamanie praw człowieka oraz aneksja Krymu. To wszystko sprawiło, że do Brytyjczyków dołączyła się Australia.

Minister spraw zagranicznych Julie Bishop potwierdziła, że przedstawiciele australijskiego rządu nie polecą na najważniejszy turniej. Dodała następnie, że politycy nie będą wymagać tego samego od działaczy federacji piłkarskiej. Wiadomo natomiast, że na meczach reprezentacji tego kraju obecny będzie ambasador, który rezyduje w Moskwie.

FFA (australijska federacja) już poinformowało, że nie zamierza mieszać się do polityki i przedstawiciele związku zgodnie z planem będą obecni w Rosji. Reprezentacja Australii trafiła do grupy C, w której zmierzy się z Francją, Danią oraz Peru.

Zdecydowana większość krajów nie zdecydowała się na bojkot mundialu. W przypadku Polski wiadomo, że prezydent Andrzej Duda nie poleci na mecz otwarcia Rosja - Arabia Saudyjska, ale możliwe, że na meczach Polaków już się pojawi.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Jakub Błaszczykowski dla WP SportoweFakty: Nie mogłem wstać z łóżka bez tabletek. Nie myślałem nawet o treningu

Źródło artykułu: