Aden Range Marwa miał być sędzią liniowym podczas najbliższych mistrzostw świata. Kenijczyk stracił jednak wielką szansę i to przez przyjęcie łapówki.
Otóż w trakcie styczniowego turnieju o mistrzostwo narodów afrykańskich Marwa przyjął łapówkę w wysokości 60 tysięcy szylingów kenijskich (około 2000 złotych). Była to jednak dziennikarska prowokacja, a w rolę działacza z Ghany wcielił się jeden z redaktorów miejscowych mediów. Ponadto cała sytuacja została nagrana.
FIFA wykreśliła jego nazwisko z listy sędziów MŚ, jednak jak donoszą dziennikarze z Kenii, zrobiono to na jego prośbę. Tamtejsza federacja prowadzi śledztwo w jego sprawie.
Według kenijskich mediów to tylko wierzchołek góry lodowej. Dziennikarze mieli dotrzeć do informacji o korupcji na najwyższych szczeblach piłkarskiej władzy w tym kraju.
Dodajmy, że Marwa jest drugim sędzią skreślonym przez FIFA a który miał sędziować mecze na MŚ. Kilka dni temu FIFA zdyskwalifikowała za korupcję Saudyjczyka Fahada Al-Mirdasiego.
ZOBACZ WIDEO Kownacki założył się z Lewandowskim. "Robert przegrał, ale nie zrobił pompek"
Oby spokojnie przebiegły...