Mundial 2018. Adam Nawałka: W drugiej połowie brakowało nam sił, ale to nie może dziwić

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Adam Nawałka
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Adam Nawałka

Sprawne wejście do drużyny Jana Bednarka, bardzo dobra dyspozycja Jakuba Błaszczykowskiego i zmęczenie, które na tym etapie jest jednak normalne - tak starcie z Chile (2:2) podsumował Adam Nawałka.

Ze względu na uraz barku Kamila Glika selekcjoner był zmuszony testować nowe rozwiązania w obronie i postawił od 1. minuty na defensora Southampton. Ocenił go dość wysoko. - Bednarek rozegrał poprawne spotkanie. W pierwszej połowie widać było u niego trochę nerwów, ale po przerwie zaprezentował się już dobrze, mimo że to była dla niego nowa pozycja, bo w klubie jest ustawiany bliżej prawej strony. Oczywiście jest jeszcze sporo elementów, które Janek musi poprawić, jednak to dotyczy całej drużyny - podkreślił Adam Nawałka.

Biało-Czerwonym przydarzyło się w piątek sporo błędów, a kiepska w ich wykonaniu była zwłaszcza druga połowa. - Mamy wiele materiału do analizy. Po przerwie graliśmy znacznie słabiej niż w pierwszej części, bo brakowało nam sił. Nie jestem tym jednak zaskoczony, gdyż w Arłamowie pracowaliśmy bardzo ciężko. Optymalną dyspozycję fizyczną mamy osiągnąć na pierwsze mundialowe spotkanie z Senegalem i jestem przekonany, że tak będzie - dodał trener.

Na razie nie wiadomo, jakiego składu możemy się spodziewać we wtorkowym sparingu z Litwą. - Czekam na raport medyczny po pojedynku z Chile, potem przeprowadziliśmy analizę i dopiero po niej zapadną decyzje personalne. Na gorąco mogę powiedzieć tyle, że kilku zawodników zgłaszało chęć zmiany z powodu zmęczenia, co mnie akurat zupełnie nie dziwi - zaznaczył Nawałka.

Dużo pozytywnego pokazał w piątek Jakub Błaszczykowski, który udowodnił, że problemy zdrowotne to już przeszłość. - Doskonale było widać, że jest w stu procentach gotowy do gry - i to zarówno pod względem motoryki, jak i walorów piłkarskich, a o tym, że je posiada, przekonaliśmy się już wiele razy. Kuba radzi sobie nawet na najwyższym poziomie, lecz ja się cieszę przede wszystkim z tego, że wytrzymał 90 minut - nie ukrywa selekcjoner.

Reprezentacja Polski zremisowała w Poznaniu z Chile 2:2.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Nawałka o przygotowaniach reprezentantów. "Tylko jedno wydarzenie zaburzyło spokój"

Komentarze (17)
avatar
GABRIELOUNO1968
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Chile leżało w domu odpoczywało i dlatego mieli więcej sił 
avatar
jotwu
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli teraz brak sił, to niby skąd mają się wziąć za tydzień?.Za dużo gadania,za dużo lansu,za dużo pompowania. Za to mieliśmy co dwa dni konferencje i pitolenie o niczym. 
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wygląda, ze piłkarze są zarypani kondycyjnie i to na kilka dni przed Mundialem. Nie chcę być złym prorokiem, ale będzie wielki blamaż. 
avatar
Marek Gwiazda
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Słabiutko, ile wy razy do tego bramkarza jeszcze podacie ???!!! Szarpana gra na siłę , z trudnością na połowie przeciwnika wymieniacie 2podania ,a Chile wchodzi z lekkością płynnie ,stoicie i Czytaj całość
granat49
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Celebryta ma zawsze wytłumaczenie popłyniecie jak nigdy