Senegal przegrał 1:2 z Chorwacją w meczu towarzyskim, który był jednym z ostatnich etapów przygotowań afrykańskiej kadry do mundialu w Rosji. Warto podkreślić, że to Lwy Teranagi otworzyły wynik w tym starciu, ale nie potrafiły utrzymać przewagi. Rozczarowania tym faktem nie krył Kalidou Koulibaly.
- Wiedzieliśmy, że to będzie trudny pojedynek. Spotkanie w Chorwacji, przeciwko drużynie gospodarzy, która ma szanse w mistrzostwach świata, musi być trudne. Udało się nam jednak otworzyć wynik. Ale po tym straciliśmy dwie łatwe bramki. Szkoda. Można było tego uniknąć - stwierdził 27-latek.
Obrońca ekipy prowadzonej przez Aliou Cisse wierzy jednak, że do czasu rosyjskiego turnieju jego zespół wyeliminuje podobne błędy. - Nadal będziemy ciężko nad tym pracować - zakończył Koulibaly.
Senegalczycy rozpoczną zmagania w mistrzostwach 19 czerwca, od pojedynku z Polakami. Osiem dni wcześniej czeka ich jeszcze ostatni mecz towarzyski z Koreą Południową.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Maciej Rybus zdradził, jak poznał swoją żonę. "Ciężko było o numer telefonu"
2. Kolumbia
3. Senegal
4. Japonia