Mundial 2018. Chorwacja - Senegal: porażka grupowych rywali Polaków w ważnym teście przed mundialem

PAP/EPA / ANTONIO BAT / Sadio Mane (w środku) w starciu z Ivanem Striniciem i Ivanem Perisiciem
PAP/EPA / ANTONIO BAT / Sadio Mane (w środku) w starciu z Ivanem Striniciem i Ivanem Perisiciem

Reprezentacje Chorwacji i Senegalu stworzyły dość ciekawe widowisko, które ostatecznie zakończyło się triumfem podopiecznych Zlatko Dalicia 2:1. Tym samym senegalska drużyna po remisach z Luksemburgiem, BiH oraz Uzbekistanem poniosła porażkę.

Piątkowa konfrontacja w Osijeku była dla Chorwatów i Senegalczyków ważnym sprawdzianem przed rozpoczynającymi się 14 czerwca 2018 roku mistrzostwami świata. W Rosji senegalska ekipa zagra w fazie grupowej z Japonią, Polską i Kolumbią, zaś chorwacki zespół zmierzy się z Argentyną, Islandią oraz Nigerią.

Początkowo niesieni dopingiem miejscowych kibiców mocno do ataku ruszyli Mario Mandzukić i spółka, którzy co chwila gościli pod polem karnym graczy z Afryki. Zawodnicy prowadzeni przez Aliou Cisse mieli sporo problemów w defensywie, co starali się wykorzystać ich rywale.

W 8. minucie potyczki piłkę głową pod podaniu od Ivana Strinicia groźnie uderzał Mandzukić, zaś futbolówka minimalnie minęła bramkę strzeżoną przez Abdoulaye'a Diallo.

Dziesięć minut później odpowiedział Senegal za sprawą Diafry Sakho, który oddał celny strzał z około 10 metrów. Jednak na posterunku był Danijel Subasić. Po chwili Sakho miał kolejną szansę, żeby wyprowadzić swój zespół na prowadzenie, ale jego próba okazała się bezskuteczna.

Senegalczycy ponownie przyspieszyli w ostatnich pięciu minutach pierwszej połowy starcia, a aktywny i trudny do zatrzymania dla przeciwników był Sadio Mane, lecz do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy.

Dopiero po zmianie stron rozwiązał się worek z golami dzięki trafieniu Ismaily Sarra, który wpakował piłkę do siatki po długim zagraniu z głębi pola od Alfreda N'Diaye'a.

Podrażnieni Chorwaci chcieli szybko odpowiedzieć. Ich akcje w głównej mierze napędzał Andrej Kramarić, który w 52. minucie zawodów huknął w poprzeczkę, zaś futbolówka wyszła poza linię końcową boiska.

W 63. minucie swoich kibiców uszczęśliwił Ivan Perisić, który uderzeniem z rzutu wolnego z mniej więcej 30 metrów zaskoczył Diallo, doprowadzając do remisu.

Nie minął kwadrans, a reprezentanci Chorwacji wygrywali 2:1. Kramarić otrzymał prostopadłe podanie od Luki Modricia i "na raty" zdobył bramkę, jak się później okazało zwycięską.

Kadrę Senegalu przed batalią z Biało-Czerwonymi (wtorek, 19 czerwca, godz. 17:00) na MŚ 2018 czeka jeszcze sparing z Koreą Południową (poniedziałek, 11 czerwca, godz. 15:00).

Natomiast Litwa, z którą Polacy zmierzą się we wtorek (12 czerwca, godz. 18:00), przegrała z Iranem 0:1 po golu autorstwa Karima Ansarifarda.

Chorwacja - Senegal 2:1 (0:0)
0:1 - Ismaila Sarr 48'
1:1 - Ivan Perisić 63'
2:1 - Andrej Kramarić 78'

Składy:

Chorwacja: Danijel Subasić (67' Lovre Kalinić) - Domagoj Vida, Dejan Lovren (46' Tin Jedvaj), Vedran Corluka, Ivan Strinić - Ivan Rakitić (66' Mateo Kovacić), Milan Badelj (46' Andrej Kramarić) - Ante Rebić (61' Marcelo Brozović), Luka Modrić, Ivan Perisić - Mario Mandzukić (46' Nikola Kalinić).

Senegal: Abdoulaye Diallo - Lamine Gassama, Kalidou Koulibaly (82' Kara Mbodj), Salif Sane, Youssouf Sabaly - Alfred N'Diaye (75' Papa Waigo N'Diaye), Idrissa Gueye (88' Cheikh N'Doye) - Ismaila Sarr (74' Mame Diouf), Sadio Mane, M'Baye Niang (65' Keita Balde) - Diafra Sakho (86' Moussa Sow).

Żółte kartki: Mateo Kovacić (Chorwacja) oraz Kalidou Koulibaly, Alfred N'Diaye, Sadio Mane, Diafra Sakho (Senegal).

Sędziował: Adam Farkas (Węgry).

***

Iran - Litwa 1:0 (0:0)
1:0 - Karim Ansarifard 88'

ZOBACZ WIDEO Piękne trafienie Rashforda! Próba generalna po myśli Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (4)
avatar
pareidolia
9.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Test, to nie egzamin. Ten nastąpi 19 czerwca z Polską. 
zorkin
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przegrali ale nie ulega watpliwosci ze Chorwacja ma dobra pake I przegrana 2:1 to zaden wstyd niewiem jak to z gry wygladalo
ale powtarzam na zadna chanba 
eljot
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za to my gramy z rezerwami Chile i pewnie będzie znowu pompowanie balonika.Oj żeby go ktoś szybko w Rosji nie przebił. 
avatar
yes
8.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szykują się drużyny do Mistrzostw Świata