Mundial 2018. Polska - Litwa. Grzegorz Krychowiak: "Okradziony z gola"!

Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak

Wiele kontrowersji podczas meczu Polski z Litwą (4:0) wywołała nieuznana przez arbitra bramka Grzegorza Krychowiaka. - Tego typu sytuacji się nie gwiżdże - przyznał pomocnik PSG na antenie TVP Sport.

28-letni Grzegorz Krychowiak był chwalony za postawę w meczu towarzyskim z Litwą (w ostatnim sprawdzianie przed mundialem w Rosji reprezentacja Polski zwyciężyła 4:0), ale zawodnik Paris Saint-Germain mógł czuć lekki niedosyt z powodu nieuznanej bramki przez prowadzącego zawody arbitra Kevina Bloma z Holandii.

W 66. minucie spotkania pomocnik Biało-Czerwonych skierował piłkę do bramki efektowną "piętką", wywołując aplauz na trybunach. Sędzia, po analizie wideo, gola jednak nie uznał, dopatrując się zagrania ręką u polskiego piłkarza.

Po meczu na PGE Narodowym "Krycha" dołączył do analizujących tę sytuację w studiu TVP Sport  Jacka Kurowskiego i trenera Roberta Podolińskiego. - No nie, no nie! To nie ma sensu. Tego typu sytuacji się nie gwiżdże. Okradziony z gola, dokładnie tak! - ocenił Krychowiak.

- Jakbym nie miał ręki, to bym został uderzony w klatkę piersiową. (...) No mam ręce, sorry (z ang. "przepraszam" - przyp. red.) - dodał z humorem wychowanek klubu Orzeł Mrzeżyno.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Grzegorz Krychowiak: Styl WBA mi nie odpowiadał, ale robiłem co mogłem. Teraz chcę wrócić do PSG (cała rozmowa)

Źródło artykułu: