Ze względu na uraz barku udział Kamila Glika w mistrzostwach świata stał pod dużym znakiem zapytania. Stoper AS Monaco przeszedł dokładne badania i lekarz kadry Jacek Jaroszewski zdecydował, że Glik pojedzie na mundial. Ma być gotowy do gry w trzecim meczu grupowym. To oznacza, że w Rosji nie zagra Marcin Kamiński.
Obrońca VfB Stuttgart przygotowywał się z kadrą na mistrzostwa świata, ale wiedział, że decyzja czy poleci do Rosji uzależniona jest od stanu zdrowia Glika. Selekcjoner nie ukrywał, że woli zabrać nie w pełni zdrowego gracza wicemistrzów Francji, który jest jednym z liderów reprezentacja Polski.
Kamińskiego wspierają kadrowicze Nawałki. "Cieszy powrót Kamila Glika, bo jest kluczowym graczem tej kadry, ale nie ukrywam że jest mi tak po prostu szkoda Marcina Kamińskiego. Zasługiwałeś na ten wyjazd jak 23 zawodników, którzy jadą do Rosji, chciałbym ci podziękować za profesjonalne podejście w delikatnej dla ciebie sytuacji" - napisał na Instagramie Grzegorz Krychowiak.
Mistrzostwa świata rozpoczną się 14 czerwca. Z kolei finał zaplanowano na 15 lipca. Polacy pierwsze spotkanie rozegrają 19 czerwca, a ich rywalem będzie Senegal. Następnie zmierzą się z Kolumbią oraz Japonią.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Łukasz Fabiański o powrocie Kamila Glika: Nie rozpatruję tego jako zaskoczenia. Szybko się zregenerował