Mundial 2018. Rekordowe koszty organizacji, Rosjanie wydali miliardy dolarów

Szacunki są bardzo różne. Źródła podają, że pieniądze przeznaczone na turniej to od 11 do nawet 19 miliardów dolarów. Liczby nie są do końca precyzyjne, bo zależą od tego, jakie przyjmiemy kryteria. Niektórzy wliczają w koszty wszystkie inwestycje (także budowę dróg, hoteli i wszelką infrastrukturę), a inni tylko obiekty związane bezpośrednio z meczami (stadiony, ośrodki treningowe).

Mundial 2018. Łukasz Fabiański i Grzegorz Krychowiak odpadli. Ze ściany (foto)

Koszty rosły wraz z upływem czasu, ale w większości (ok. 70 proc.) pokrywał je budżet państwa. W finansowanie imprezy włączyły się także najważniejsze przedsiębiorstwa w kraju (m.in. Gazprom). Nie o pieniądze jednak chodzi. Rosja była w ostatnim czasie targana kłopotami związanymi m.in. z aferą dopingową, więc mistrzostwa mają być przede wszystkim okazją do poprawy jej wizerunku.

Środki, które są podstawą do oceny kosztów mundialu, to zwłaszcza te przeznaczone na budowę stadionów. W Rosji mamy dwanaście aren w jedenastu miastach (dwie z nich znajdują się w Moskwie).

Ok. 3,95 mld dolarów - tyle pieniędzy przeznaczono na budowę bądź dostosowanie do wymogów mistrzostw świata obiektów, na których będziemy oglądać potyczki najlepszych reprezentacji świata. Zdecydowanie najdroższy był stadion w Sankt Petersburgu, który kosztował 678 mln dolarów.

Najmniej wydano na przygotowanie areny w Jekaterynburgu - ponad 207 mln dolarów. To ten obiekt, który zaraz po imprezie zostanie zmniejszony (dziś trybuny znajdujące się za bramką to aluminiowa konstrukcja wystająca poza bryłę stadionu).

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Trwa święto, a Rosjanie w fatalnych nastrojach. Czerczesow i piłkarze ostro krytykowani

Polacy w fazie grupowej zagrają w Moskwie na stadionie Spartaka (z Senegalem), w Kazaniu (z Kolumbią) oraz Wołgogradzie (z Japonią). Te areny kosztowały odpowiednio 230, 246 i 271 mln dolarów.

Z kilkunastu miliardów dolarów, jakie pochłonęła organizacja mistrzostw świata w Rosji, połowa została przeznaczona na poprawę infrastruktury transportowej (drogi, koleje, budowa lotnisk).

Pewne jest jedno: koszty są rekordowe. Żaden z wcześniejszych organizatorów nie wydał takiej fortuny na przeprowadzenie najważniejszej imprezy czterolecia.