Udział Kamila Glika w mistrzostwach świata stał pod dużym znakiem zapytania. Stoper reprezentacji Polski podczas zgrupowania w Arłamowie doznał urazu barku. Szybkie postępy w rehabilitacji sprawiły, że Glik otrzymał od lekarzy zielone światło i znalazł się w kadrze na mundial. Decyzja zapadła jednak na dzień przed wylotem Biało-Czerwonych do Rosji.
Z dnia na dzień stan zdrowia Glika jest coraz lepszy. W czwartek zaskoczył wszystkich i brał udział w treningu reprezentacji Polski. Polski obrońca ma za sobą również sesję zdjęciową. - Pracują ręce, pracują nogi, jest progres. Wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku - przekazał na Twitterze dziennikarz Piotr Koźmiński.
Dobrze widziec Go z pilka:) Pracuja rece, pracuja nogi, jest progres. Wydaje sie ze wszystko zmierza w dobrym kierunku. pic.twitter.com/Jv6RHb6fbv
— Piotr Koźmiński, FIFA (@FIFAWorldCupPOL) 14 czerwca 2018
Glik szykowany jest na trzeci mecz fazy grupowej. Nie jest jednak wykluczone, że jeśli stan zdrowia zawodnika AS Monaco będzie lepszy niż się spodziewano, to może on wcześniej pojawić się na boisku.
Reprezentacja Polski w mistrzostwach świata rywalizować będzie w grupie H. Pierwszymi rywalami Biało-Czerwonych będą Senegalczycy (19 czerwca). Pięć dni później Polska zmierzy się z Kolumbią, a 28 czerwca dojdzie do pojedynku z Japończykami.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Lewandowski skomentował sytuację Glika. "Doskonale znam przypadek Kamila"