Podczas mistrzostw świata w 2014 roku, pięciu kibiców z Meksyku wpadło na pomysł, by na kolejny mundial wybrać się w żmudną podróż autobusem w meksykańskich barwach. Zaczęli organizować przygodę życia i zbierać pieniądze na drogą wycieczkę.
Do Rosji miała w kwietniu wyruszyć pięcioosobowa grupa. Plany uległy zmianie, bowiem z wyprawy wykruszył się Javier, którego żona kategorycznie zakazała mu wyjazdu na mistrzostwa świata.
Dlaczego zatem Javier robi teraz furorę w Rosji? Wszystko dzięki jego pomysłowym kolegom, którzy wpadli na genialny plan. Ci, chcąc wesprzeć swojego przyjaciela, "wydrukowali" go na kartonie. Dosłownie.
Ubrany w koszulkę z napisem "Moja żona powiedziała nie" Javier wzbudza ogromne zainteresowanie fanów. Z wyjątkowym kartonem zdjęcia robią sobie kibice z całego świata.
W pierwszym meczu na mundialu Meksykanie pokonali Niemców 1:0. Po jedynym w tym spotkaniu golu, euforia kibiców doprowadziła nawet do trzęsienia ziemi w mieście Meksyk (czytaj więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Lewandowski i Zieliński z przodu a Milik na ławce? "Takie ustawienie zaczęło dobrze funkcjonować"