Po remisie z Hiszpanią 3:3, reprezentacja Portugalii 1:0 pokonała Maroko. Była to jednak bardzo szczęśliwa wygrana. Pretensje do swoich zawodników miał selekcjoner mistrzów Europy Fernando Santos. - Na pewno to ważna dla nas wygrana, ale nie jestem zadowolony z gry. Musimy ze sobą porozmawiać. To nie może tak wyglądać. Weszliśmy dobrze w to spotkanie, ale potem szybko straciliśmy nad nim kontrolę - ocenił trener.
Szkoleniowiec Portugalczyków miał żal do swoich piłkarzy o brak dynamiki w grze i chaos w środku pola. - Nie potrafiliśmy łączyć stref, źle rozgrywaliśmy piłkę, przez to traciliśmy siły. To działało niczym kula śnieżna. W przerwie chciałem wpłynąć na zawodników, ale nie było to łatwe zadanie. Straciliśmy do siebie zaufanie. Grając z silnymi zawodnikami z Maroka niewiele się ruszając, źle podając mieliśmy problemy. Musimy to poprawić - dodał Santos.
W trzecim meczu grupowym Portugalia zagra z Iranem, który w pierwszym grupowym spotkaniu 1:0 pokonał Maroko. Wieczorem Azjaci zmierzą się z Hiszpanią.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Senegal. Gmoch nie zostawił suchej nitki na kadrowiczach. "Grali, bo musieli zagrać"