- Trzeba porozmawiać z Łukaszem Piszczkiem czy Kubą Błaszczykowskim. To delikatna sprawa. Zrobili dla kadry więcej niż ktokolwiek w ostatniej dekadzie. Są emblematami drużyny narodowej. Ale wszystko ma swój kres, może przyszedł moment na zastąpienie graczy nawet tak unikalnych? Na pewno Grzegorz Krychowiak musi rozwiązać problemy klubowe, bo przez nie z centralnej postaci drużyny podczas Euro 2016 zamienił się w jednego z antybohaterów mundialu w Rosji. I tak dalej. Ja na pewno bym zostawił Kamila Glika jako szefa obrony, który wprowadzi na wyższy poziom Jana Bednarka, tak jak dwa lata temu Michała Pazdana. Przy Robercie Lewandowskim niech rozwijają się gracze odpowiedzialni za ofensywę. On ma wielki autorytet, to jeden z najlepszych napastników świata - ocenił w rozmowie z Dariuszem Wołowskim z "Gazety Wyborczej" Jan Tomaszewski.
Jeszcze przed mistrzostwami świata Jakub Błaszczykowski mówił, że sam nie zrezygnuje z występów w reprezentacji Polski. - Tak jak powiedziałem, tego się trzymam. Sam nie zrezygnuję - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty jeszcze w czasie zgrupowania w Arłamowie (wideo można zobaczyć w TYM MIEJSCU).
Tomaszewski przestrzega przed rewolucją w składzie, ponieważ nikt na świecie nie dokonuje tak wielu roszad i nagle wprowadza kilkunastu graczy z młodzieżówki. Na pytanie o przyszłość Adama Nawałki, odpowiada, że "nie wie". Zwraca uwagę, że najważniejsze jest to, czy obecny selekcjoner wciąż ma nowe pomysły na kadrę, a jeśli już doszedł do "ściany" to dalsza współpraca nie ma sensu. - Nie chodzi przecież o to, by trwać - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Gmoch wskazał element, który zawiódł u reprezentantów