Specjalistą od balansowania na krawędzi pozostała Argentyna, która uratowała się przed pożegnaniem z mistrzostwami świata cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu w meczu z Nigerią (2:1). Teoretycznie Niemcy nie byli w równie dramatycznej sytuacji jak Albicelestes, ale to oni, a nie Lionel Messi i spółka zostali sensacyjnie wyeliminowani w fazie grupowej. Przed meczem z Koreą Południową byli na miejscu premiowanym awansem, mieli los w swoich rękach, ale kompletnie rozczarowali.
Po nerwowych 180 minutach z Meksykiem (0:1) i Szwedami (2:1) miało być lepiej. Na tle Korei Południowej drużyna Joachima Loewa nie wyglądała jednak na bardziej żwawą, pomysłową i zorganizowaną niż w poprzednich występach.
Selekcjoner wrócił do wariantu z doświadczonymi Samim Khedirą i Mesutem Oezilem w środku pola. Odrobinę wigoru drugiej linii miał dodać Leon Goretzka, który zastąpił w podstawowym składzie Thomasa Muellera. Na środku obrony zamiast duetu Antonio Ruediger i Jerome Boateng wystąpili Mats Hummels oraz Niklas Suele. W sumie sporo, bo pięć zmian, które teoretycznie miały poprawić grę obrońcy trofeum.
Początek meczu upłynął pod znakiem przewinień. Trudno się dziwić. W końcu grała Korea Południowa, której głównym elementem wyróżniającym w Rosji było ciągłe faulowanie. W meczu ze Szwedami przerwali grę w ten sposób 23 razy, a w potyczce z Meksykiem 24. Sędzia Mark Geiger był przygotowany do trzeciego występu Azjatów i już w 9. minucie napomniał żółtą kartką Woo-Young Junga. Nieco to utemperowało drużynę z dalekiego wschodu.
W 19. minucie Korea pokazała, że stać ją na coś więcej niż poniewieranie Niemców. Nieomal strzeliła mistrzom świata gola z pomocą Manuela Neuera. Bramkarz zachował się po uderzeniu Junga jakby łapał raka w rwącym strumieniu. W ostatnim momencie Neuer naprawił swój błąd i wybił piłkę sprzed nosa próbującego ją dobić do siatki przeciwnika. To była najlepsza szansa na zmianę bezbramkowego wyniku w pierwszej połowie.
Niemcom brakowało takich konkretów w ofensywie. Rozgrywali piłkę jednostajnie, monotonnie, nie potrafili rozmontować obrony Korei Południowej. Podobnie jak przestrzelone ostatnie podania i bezpańskie dośrodkowania. Swoje szanse mieli Timo Werner oraz Mats Hummels, jednak napastnik spudłował, a stoper trafił prosto w bramkarza.
Po rozmowie w szatni z Loewem mistrzowie świata trochę przyspieszyli i już w 47. minucie byli blisko prowadzenia. Leon Goretzka główkował po wrzutce Joshuy Kimmicha i Koreańczyków ratowała interwencja Hyeon-Woo Jo. Jedna sytuacja podbramkowa nie oznaczała wielkiego przebudzenia Niemców. Na trybunach rosła nerwowość, ponieważ w dobie nowoczesnych technologii nie było żadną tajemnicą, że Szwedzi idą po zwycięstwo w meczu z Meksykiem.
Kibice mistrzów świata spoglądali po sobie z niedowierzaniem, dlaczego Nationalelf stwarza tak rzadko sytuacje podbramkowe i oddaje celne uderzenia. Pudłowali natomiast notorycznie. Sensacja wisiała w powietrzu, a stała się ona jeszcze bardziej spektakularna wskutek goli na 2:0 dla Korei, które zdobyli w doliczonym czasie Young-Gwon Kim oraz Heung-Min Son. Piłkarz Tottenhamu Hotspur skierował piłkę do pustej bramki, gdy Neuer podjął rozpaczliwą próbę odrobienia strat na połowie przeciwnika.
Dla obrońcy trofeum, zdobywcy Pucharu Konfederacji i całej generacji piłkarzy pod dowództwem Loewa czas na powrót do ojczyzny. To dla nich ogromne rozczarowanie.
Z turniejem żegna się również po swoim najlepszym występie Korea.
Korea Południowa - Niemcy 2:0 (0:0)
1:0 - Young-Gwon Kim 90'
2:0 - Heung-Min Son 90'
Składy:
Korea: Hyeon-Woo Jo - Yong Lee, Young-Gwon Kim, Yong-Sun Yun, Chul Hong - Seon-Min Moon (69' Se-Jong Ju), Hyun-Soo Jang, Woo-Young Jung, Jae-Sung Lee - Ja-Cheol Koo (56' Hee-Chan Hwang, 79' Yo-Han Go), Heung-Min Son
Niemcy: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Mats Hummels, Niklas Suele, Jonas Hector (78' Julian Brandt) - Toni Kroos, Sami Khedira (58' Mario Gomez) - Leon Goretzka (63' Thomas Mueller), Mesut Oezil, Marco Reus - Timo Werner
Żółte kartki: Jung, J.S. Lee, Moon, Son (Korea)
Sędzia: Mark Geiger (USA)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Szwecja | 3 | 2 | 0 | 1 | 5:2 | 6 |
2 | Meksyk | 3 | 2 | 0 | 1 | 3:4 | 6 |
3 | Korea Południowa | 3 | 1 | 0 | 2 | 3:3 | 3 |
4 | Niemcy | 3 | 1 | 0 | 2 | 2:4 | 3 |
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. "Czy my jesteśmy aż takimi dziadami?" Dziennikarze zastanawiają się nad słowami Nawałki