Kolejne gwiazdy pożegnały się z mistrzostwami świata 2018. W sobotę z turnieju odpadła Argentyna i Portugalia, co oznacza, że nie zobaczymy już Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo. Co ciekawe, gdyby Portugalczycy awansowali do ćwierćfinału, to nie zagrałby w nim ich największy gwiazdor.
Ronaldo w samej końcówce zobaczył żółtą kartkę. Gracz Realu Madryt stracił nad sobą panowanie, gdy sędzia nie podyktował rzutu wolnego za faul na Ricardo Quaresmie. To była ostatnia szansa, aby w meczu z Urugwajem (2:1 - relacja z meczu TUTAJ) doprowadzić do remisu.
Cesar Arturo Ramos prawdopodobnie pokazał "Crisowi" kartkę, bo ten go obraził. Tak wynikało z telewizyjnych powtórek. Internauci na Twitterze szybko odczytali z ruchu warg, co powiedział portugalski piłkarz.
- Ronaldo krzyczał "p*** się" sędziemu prosto w twarz.
- Ronaldo i jego koledzy powinni nauczyć się manier. Nie jest dobrze, gdy krzyczy się sędziemu w twarz "p*** się".
Co ciekawe, powtórki pokazały, że Portugalczycy słusznie mieli pretensje do arbitra. Faul na Quaresmie był, a więc sędzia pozbawił ich ostatniej szansy na awans do następnej fazy turnieju.
ZOBACZ WIDEO: Mundial 2018: 1/8 finału, Urugwaj - Portugalia. Skrót spotkania (TVP Sport)
{"id":"","title":""}
W tym przypadku arbiter powinien żółtą obejrzeć a CR'owi powinni z urzędu anulować tę ka Czytaj całość