Mundial 2018. Tak wypoczywa Piszczek. Zamiast rajskich wakacji, trening w rodzinnym mieście

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek

Klub z Goczałkowic-Zdroju to oczko w głowie Łukasza Piszczka. Nie dziwi zatem, że piłkarz po mundialu przyjechał do rodzinnego miasta i trenuje z tamtejszymi piłkarzami.

Mistrzostwa świata 2018 wchodzą w decydującą fazę i za kilka dni rozegrane zostaną półfinały. Niestety, reprezentacja Polski z turniejem pożegnała się już w fazie grupowej. Piłkarze przedwcześnie wrócili do domów i szybko rozjechali się na urlopy. Niektórzy postawili wakacje zagranicą i chwalą się zdjęciami w sieci, co nie wszystkim się podoba.

Są jednak wyjątki. Kilka dni temu informowaliśmy, że Dawid Kownacki pojawił się w parku maszyn w trakcie meczu żużlowego (szczegóły TUTAJ). W kraju wypoczywa także Łukasz Piszczek.

Obrońca Borussii Dortmund w każdej wolnej chwili odwiedza rodzinne miasto Goczałkowice-Zdrój. Tam też wspiera lokalny klub, który występuje w IV lidze. Po mundialu nie mogło go zabraknąć na stadionie LKS-u.

- Znowu wszyscy razem, tam gdzie to wszystko się zaczęło - pisze przy zdjęciu "Piszczu".

Na zdjęciu widzimy reprezentanta Polski z braćmi Adamem i Markiem oraz ojcem Kazimierzem, który jest w zarządzie LKS-u Goczałkowice-Zdrój.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Rosja największym wygranym mundialu. "Czerczesow zrobił to czego zabrakło Nawałce"

Źródło artykułu: