Mundial 2018. Chorwacja - Anglia: półfinały o imieniu Premier League
Półfinały na MŚ śmiało można byłoby nazwać mundialem Premier League. Aż 41 zawodników na 91 możliwych występuje na co dzień właśnie w angielskiej ekstraklasie. We wtorek do finału awansowała Francja. W środę Anglia zagra z Chorwacją.
Tak ogromna przewaga to efekt kilku rzeczy. Przede wszystkim reprezentacja Anglii przyjechała na mundial mając w składzie 23 zawodników grających na co dzień w Premier League. Żadna kadra nie mogła pochwalić się takim wynikiem. Co więcej, w ćwierćfinale Szwedzi mieli zaledwie jednego (!) zawodnika z rodzimej ligi. Anglicy bardzo rzadko wyjeżdżają poza Wielką Brytanię. W sile wieku byli to kiedyś David Beckham, Michael Owen czy ostatnio roczne wypożyczenie Joe Harta, ale zdecydowana większość piłkarzy gra w rodzimej lidze. To efekt bardzo dobrych zarobków oraz konkurencyjności rozgrywek.
O tym ostatnim przez kilka lat było krucho. Angielskie drużyny nie potrafiły podjąć rywalizacji z najlepszymi zespołami z Włoch czy Hiszpanii. Awanse do finałów czy nawet półfinałów nie były normą, a co najwyżej przypadkiem. Jednak ostatnie dwa sezony to już zdecydowana zmiana. Rok temu Ligę Europy wygrał Manchester United, a Liverpool na początku czerwca musiał uznać wyższość Realu Madryt w finale Ligi Mistrzów. Co więcej, w 1/8 rozgrywek było aż pięć angielskich drużyn (Man Utd awansował do LM dzięki wygraniu LE). Najlepsi trenerzy marzą o Premier League, dlatego pracują w niej m.in. Pep Guardiola, Juergen Klopp czy Mauricio Pochettino nie chciał podejmować rozmów z Realem tylko wolał zostać w Tottenhamie Hotspur. Najlepsi szkoleniowcy ściągają najlepszych zawodników i efekty widać później w Lidze Mistrzów czy Lidze Europy.
Reprezentacja Anglii od lat rozczarowywała na wielkich imprezach. Pompowanie balonika trwało przed mistrzostwami, a później pękał - często już w fazie grupowej. Tym razem było inaczej: media nie nakładały presji, a kadra zrobiła największy sukces od 1996 roku, kiedy na mistrzostwach Europy awansowała właśnie do półfinału, gdzie przegrała z Niemcami.
"Futbol wraca do domu" - nucą angielscy kibice i marzą o 1966 roku, gdy Synowie Albionu odnieśli największy sukces - sięgnęli po mistrzostwo świata.
Liczba piłkarzy grających na co dzień w Premier League:
Anglia: 23 zawodników
Chorwacja: 1 zawodnik
Belgia: 12 zawodników
Francja: 5 zawodników
Razem: 41 zawodników
ZOBACZ WIDEO Polaków zawiodło przygotowanie fizyczne. "Każdy robi badania. Sztuką wyciągnąć wnioski"