Tą historią żył cały świat. W częściowo zalanej jaskini Tham Luang Nang Non uwięzionych było dwunastu młodych piłkarzy drużyny Dzikie Dziki i ich trener. Przez ulewne deszcze nie byli oni w stanie samodzielnie wydostać się z jaskini. Przebywali tam od 23 czerwca. Znaleziono ich dopiero 10 dni później i wtedy rozpoczęto akcję ratowniczą.
We wtorek poinformowano, że wszyscy piłkarze oraz ich trener zostali uratowani. W niezwykle trudnej akcji asekurowali ich najlepsi nurkowie. Wszyscy zawodnicy i trener trafili do szpitala, gdzie przechodzą badania. Ich ogólny stan jest dobry.
Piłkarzy wspierała m.in. FIFA, która zaprosiła ich na finałowy mecz mistrzostw świata. Wyjazdowi do Rosji sprzeciwiają się jednak lekarze. Wyrazy wsparcia dla chłopców płyną z całego świata. Na miły gest zdecydował się Paul Pogba. Piłkarz reprezentacji Francji zadedykował triumf nad Belgią właśnie młodym Tajom. - To zwycięstwo dla bohaterów dnia. Dobra robota chłopaki, jesteście silni - napisał Pogba.
W półfinale mistrzostw świata Francja pokonała Belgię 1:0 po golu Samuela Umtitiego. Finałowym przeciwnikiem Trójkolorowych będzie zwycięzca meczu Chorwacja - Anglia. Mecz o mistrzostwo globu zaplanowany jest na 15 lipca.
ZOBACZ WIDEO Polska pójdzie za światowym trendem? "Szukajmy młodego faceta, byłego polskiego piłkarza"