Neymar strzelił w Rosji dwa gole, a przy dwóch asystował, ale zagrał poniżej oczekiwań i nie był takim liderem zespołu, jak mógł spodziewać się Tite. Do tego gwiazdor irytował swoim zachowaniem po faulach. Owszem, rywale zatrzymywali go nieprzepisowo tak często jak żadnego innego zawodnika (26 razy, średnio co 17 minut), ale swoimi przesadzonymi reakcjami wystawił się na kpiny i ściągnął na siebie krytykę kibiców, którzy w innych okolicznościach okazaliby mu współczucie.
Mundial w Rosji nie był udanym turniejem dla Neymara, a gwiazdor Paris Saint-Germain nie może też liczyć na pobłażanie rodaków. Rozczarowany postawą młodszego rodaka jest m.in. legendarny Ronaldo, król strzelców MŚ 2002 i jeden z najlepszych piłkarzy w historii Brazylii.
- Wszyscy oczekiwaliśmy od niego więcej. Jest najlepszym napastnikiem i największą gwiazdą Brazylii, więc spodziewaliśmy się więcej. Musi wyciągnąć lekcję z tego turnieju. Ma 25-26 lat. Jest młody, utalentowany, ale ciąży na nim wielka odpowiedzialność - stwierdził "Il Fenomeno", dodając: - Grał, jakby coś go ograniczało. Nie rozmawiałem z nim i nie wiem, czy chodziło o uraz stopy, czy o coś innego. Gra na mundialu po operacji i trzymiesięcznej przerwie jest trudna.
Ronaldo odniósł się też do ekspresyjnych reakcji Neymara na faule: - Rozmawiałem z nim o tym wiele lat temu i powiedział mi wtedy, że robi tak, żeby te faule się nie powtarzały. Musi nauczyć się kontrolować emocje w czasie spotkań. Popełnia błąd, narażając się na kartki. A że jest bohaterem memów? Takie jest życie. Musi się do tego przyzwyczaić.
ZOBACZ WIDEO Cristiano Ronaldo: A na końcu jest Juventus Turyn. Zapomnieć o łzach