Mundial 2018. Brzęczek nie znosi porażek. "Lepiej nie podchodzić i się nie odzywać"
Dariusz Pawlusiński miał okazję pracować z Jerzym Brzęczkiem. Były gracz Rakowa Częstochowa zdradza, że nowy selekcjoner jest z jednej strony wymagający, a z drugiej ma przyjacielskie podejście do piłkarzy.jest prześwietlany z każdej strony. To efekt nominacji na nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Dotychczasowy trener Jerzy BrzęczekWisły Płock zastąpi Adama Nawałkę po nieudanych mistrzostwach świata 2018. Kibice mają wiele obaw, bo nie jest to szkoleniowiec, który ma ugruntowaną pozycję i gablotę pełną trofeów.
Jakim trenerem jest Brzęczek? Na to pytanie odpowiada Dariusz Pawlusiński, który przez niego był sprowadzany do Rakowa Częstochowa. 40-latek przyznaje, że to szkoleniowiec, który dla swoich graczy jest przyjacielem, ale bardzo wymagającym.
Dużą wagę przykłada do dyscypliny. Zdarzyło się, że ukarał finansowo zawodnika za głupią czerwoną kartkę. W dodatku dla niego bardzo ważna jest taktyka i preferuje ofensywny styl gry. Problem pojawia się w przypadku porażki.
- Były takie mecze, które przegraliśmy i wtedy ciężko było podejść do trenera i się odezwać. Niby nie pokazywał złości, ale jak przyszła analiza pomeczowa, to było w szatni głośno - opowiada Pawlusiński w "Polska The Times".
Nowy selekcjoner zacznie od startu w Lidze Narodów, w której będziemy rywalizować z Portugalią i Włochami. Ważniejsze będą eliminacje do Euro 2020, które rozpoczną się w przyszłym roku.
Więcej informacji o wyborze nowego selekcjonera - TUTAJ >>
ZOBACZ WIDEO Duże wyzwanie przed Jerzym Brzęczkiem. "Doświadczenie z Wisły Płock może mu pomóc"
-
Yakubu86 Zgłoś komentarz
Nic ta Brzęcząca szpara między zębami nie zdziała. Po jego wyglądzie już widać że jest przegrany tak samo ciotowato wyglądał miernota Fornalik. -
Jarosław Bogalecki Zgłoś komentarz
Przyzwyczai się. Nie będzie miał wyjścia. -
CKM_ Zgłoś komentarz
wyciągnięcia wniosków. Ja pie..., może czas załapać, że już nie gra się tak w piłkę jak nasza reprezentacja? Każdy widział co było na mundialu. Odjeżdżają nam nawet takie "piłkarskie" ekipy jak Iran czy Maroko. I teraz niby Brzęczek nauczy naszych grać po włosku albo po francusku? Dalej będziemy klepać nasz znakomity polski styl gry, nie może być inaczej. Za jakiś czas wrócimy do obecnej chwili, to bardziej niż pewne. -
greggg Zgłoś komentarz
boniek bedzie mogl sobie kupic wymarzony korzuch od krychowiaka. znow nam kibicom nie pojszlo a myslalem ze boniek taki swiatowy,amerykanski a tu truskolaski. ciekawe ile kosztuje pierwsza reprezentacja a ile szkolenie mlodych. -
janusz1954 Zgłoś komentarz
żądam referendum! -
marcin1978 Zgłoś komentarz
pierwszych porazkach ktore zaraz beda podac sie do dymisji zniszczyles ta decyzja nasza pilke -
abiturient Zgłoś komentarz
powietrze w polską drużynę i ten twór, co się zowie PZPN. Na dekadę piłka nożna w Polsce została uziemiona. Jedynie bezpardonowe wejście ministra sportu może jakoś uleczyć tę patową sytuację.