[tag=2747]
Jerzy Brzęczek[/tag] nie jest jeszcze trenerem, którego wszyscy znają. Dlatego kibice nie wiedzą, czego po nim się spodziewać w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Zbigniew Boniek obdarzył go wielkim zaufaniem i powierzył mu najbardziej zaszczytną funkcję. Niebawem przekonamy się, jak sobie z nią poradzi.
Od ogłoszenia zaskakującej nominacji wiele już powiedziano i napisano o dotychczasowym trenerze Wisły Płock. Teraz wypowiedziała się Małgorzata Domagalik. To autorka biografii o Jakubie Błaszczykowskim, dla którego Brzęczek jest wujkiem. Przy tworzeniu książki poznała go bliżej i się zaprzyjaźnili. Jaki jest nasz nowy selekcjoner?
- Szanuję Jurka jako człowieka, obserwowałam go w różnych sytuacjach. Spędziłam z nim wiele meczów, wiem, jakim jest człowiekiem. Świetnie tańczy, ma super poczucie humoru, fantastycznie się śmieje, szanuje ludzi, kocha swoją mamę, jest świetnie wychowany. To oczywiście tylko uzupełnienie jego osoby jako trenera - opowiadała Domagalik w TVN 24 i wskazała jedną jego wadę. - Przeklina, za dużo, jak dla mnie.
Prywatnie Brzęczek może być najlepszym człowiekiem na świecie, ale to nie oznacza, że sprawdzi się w nowej roli. Dziennikarka jednak nie ma wątpliwości, że z tak wielkim wyzwaniem jej przyjaciel sobie poradzi.
- Po mundialu widzimy, że musi być trener, musi być pot, krew i łzy. Jeśli oglądamy na mundialu Chorwację, Arabię Saudyjską, Iran, Koreańczyków, którzy wysyłają Niemców do domu, bo mają pasję, bo chcą grać, to Jurek to ma. Jurek kocha piłkę. Nam jest potrzebny taki trener - mówi z przekonaniem.
ZOBACZ WIDEO Duże wyzwanie przed Jerzym Brzęczkiem. "Doświadczenie z Wisły Płock może mu pomóc"
To można też napisać: "szarmancki", "bije żonę".