Z jednej strony o zmianie pierwotnego terminu mówiło się od dawna, z drugiej to swego rodzaju zaskoczenie. Po raz pierwszy w historii turniej nie odbędzie się w miesiącach letnich. Do tej pory mundial najpóźniej kończył się 30 lipca (MŚ 1966).
Ze względu na upały w Katarze, finał zaplanowano dopiero 18 grudnia (w święto narodowe organizatora). Mecz otwarcia odbędzie się 21 listopada - poinformował Gianni Infantino na konferencji prasowej podsumowującej MŚ w Rosji. - To dobra decyzja, w czerwcu i lipcu w Katarze nie da się grać w piłkę - argumentował. I dodał: - Władze lig wiedzą o terminie i będą musiały dostosować swój kalendarz.
Prezydent FIFA odniósł się też do liczby uczestników. Prezes PZPN Zbigniew Boniek napisał niedawno na swoim Twitterze, że rozważane jest powiększenie turnieju do 48 drużyn już za cztery lata, a nie jak pierwotnie zakładano podczas zmagań w 2026 roku.
- Ustalimy to w najbliższych miesiącach. Musimy porozmawiać z Katarczykami i wszystkimi zainteresowanymi stronami - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Pocztówka z Dzierżyńska. Miasto które na wiele lat wymazano z mapy