Były piłkarz Manchesteru United, który w czasie mundialu był ekspertem rosyjskiej telewizji RT, w ostrych słowach skrytykował Argentyńczyka za decyzję o podyktowaniu rzutu karnego za zagranie ręką Ivana Perisicia.
- Pitana sędziował spotkanie Chorwacja - Dania i byłem wtedy bardzo niezadowolony z jego postawy, ponieważ gwizdał bardzo jednostronnie. W finale wspomógł się VARem w sytuacji, w której moim zdaniem Francji nie należał się rzut karny i dał tego karnego. Moim zdaniem to całkowicie zrujnowało mecz - irytował się Schmeichel.
Duńczyk podkreślał, że do momentu gola na 2:1 dla Francji to Chorwaci byli lepsi, oni prowadzili grę, a "Trójkolorowi" wyglądali na bardzo zdenerwowanych. Bramka strzelona z karnego przez Antoine'a Griezmanna pomogła im się uspokoić i kontrolować boiskowe wydarzenia w drugiej części spotkania.
- Ten finał nie zasłużył na coś takiego. Gdyby sędziowie zawsze dyktowali jedenastki po takich zagraniach, byłoby dwadzieścia rzutów karnych w każdym meczu. Co ten Perisić miał zrobić? Ze wszystkich profili w social mediach, tylko jeden stwierdził, że być może powinien być rzut karny. Wszyscy pozostali zgadzają się ze mną - mówił Schmeichel.
- Finał mistrzostw świata to wielkie wydarzenie. Uważam, że sędzia je "ukradł". Po golu na 2:1 z Chorwatów zeszło powietrze. Cała ich brawura, cała energia, wszystko co pokazali w trzech poprzednich spotkaniach, po prostu zniknęło - stwierdził 129-krotny reprezentant Danii.
Zdaniem Schmeichela Francja sięgnęła po mistrzostwo świata zasłużenie, natomiast Chorwaci byli "czempionami ludu", którzy zdobyli serca kibiców w wielu krajach. - Zainspirowali nas wszystkich. Pokazali, że jeśli dajesz z siebie ile tylko się da, masz dobre wyniki - podsumował legendarny Duńczyk.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Francuzi skorzystali z własnego doświadczenia. "Zagrali w sposób mądry i wyrachowany. Nie ma w tym nic złego"
Ręka Perisicia nie poruszała się w sposób naturalny! Gdy piłka zbliżała się do Rozumiem, że można kibicować Chorwatom, ale uprasza się o elementarną uczciwość. A to, że takie idiotyczne opinie wygłasza osoba tak zasłużona jak Schmeichel, jest po prostu smutne. Prawdopodobnie nie przyjrzał się na chłodno powtórce, tylko uznał, że skoro ręka opadała po wyskoku, to znaczy, że była przypadkowa. Czytaj całość
Poza tym skierował on w stronę piłki OTWARTĄ DŁOŃczy naprawdę jesteście ślepi i zaślepia was proch Czytaj całość