Mundial 2018. Wysyp rasistowskich komentarzy w Polsce po tytule mistrza świata dla Francuzów

Imigranci zmienili światowy futbol

Po tym jak reprezentacja Francji zdobyła mistrzostwo świata, w polskim internecie zatrzęsło się od komentarzy, które według tropicieli zachowań rasistowskich, nadawały się do prokuratury. Francuska gazeta "Liberation" pisze wręcz o fali rasizmu.

W czwartek wczesnym popołudniem francuska agencja AFP pisała o 30 przypadkach, ale było to na podstawie rozmowy telefonicznej sprzed dwóch dni. Od tego czasu zgłoszono kolejne zachowania i komentarze w internecie, które kwalifikują się pod artykuł 257 kodeksu karnego. Głosi on: "kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Kilka osób może więc spodziewać się w najbliższym czasie telefonu z prokuratury. - Dostaliśmy tysiące zgłoszeń na temat zachowań rasistowskich - przyznaje Konrad Dulkowski, dyrektor Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Ale jednocześnie dodaje, że do prokuratury skierowano kilkadziesiąt z nich. Co i tak jest szokujące.

- Nie kierowaliśmy wszystkich zachowań. Np. podważanie przynależności reprezentanta Francji ze względu na jego kolor skóry jest naszym zdaniem zachowaniem rasistowskich. Jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że zdecydowana większość prokuratorów nie zdecyduje się na wszczęcie postępowania - mówi.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Deschamps zapanował nad kadrą. "Francuzi często mieli problem z przerośniętym ego"

Do prokuratury trafiały więc głównie teksty zawierające obraźliwe tezy i sformułowania wprost. Pracownicy wymieniają m.in. wpisy ze zwrotami "czarnuch" czy "brudnopodobny".

Były dwa takie kulminacyjne momenty podczas tego turnieju. Wtedy, gdy Polska przegrała z Senegalem i gdy Francja zdobyła tytuł. W pierwszym przypadku ośrodek zgłosił ok. 80 zachowań, teraz ma być znacznie więcej, bo skargi wciąż napływają. Pochodzą głównie z portalu Facebook, rzadziej z Twittera. Wynika to z tego, że Twitter jest bardziej anonimowy. Nie wiadomo, jaka jest skala zjawiska, ponieważ Facebook wypracował mechanizmy usuwania rasistowskich komentarzy.

Pytamy, czy zachowania rasistowskie są celowe czy wynikają raczej z braku edukacji. - Myślę, że każdy chodził do szkoły i zna następstwa rasizmu na ziemiach polskich - odpowiada Dulkowski.

Dodaje, że od 2,5 roku ilość zachowań rasistowskich i ksenofobicznych w Polsce wzrosła o kilkaset procent. Znaczna ich część jest odnotowywana na stadionach piłkarskich.