- Kiedy piłka zmierzała do mnie, bardzo podskakiwała. To nie było proste, postanowiłem się z tym zmierzyć. Uderzyłem na zasadzie: daj tam, skąd przyszła. Tak zawsze mówili mi napastnicy. Po strzale nie myślałem już o niczym. Poczułem szczęście - mówił Benjamin Pavard o trafieniu na 2:2, które zostało wybrane najpiękniejszym na tegorocznych mistrzostwach świata.
Obrońca VfB Stuttgart w 57. minucie spotkania popisał się strzałem z woleja zza pola karnego, który przywrócił nadzieje Francuzów na awans do ćwierćfinału. Ostatecznie zawodnicy Didiera Deschampsa wygrali cały turniej po tym, jak w finale pokonali 4:2 Chorwację.
Bramka Pavarda została doceniona przez kibiców, którzy wzięli udział w głosowaniu FIFA na najpiękniejszego gola turnieju. Drugie miejsce w plebiscycie przyznano bramce zdobytej przez Juana Quintero (Kolumbia) w meczu przeciwko Japonii (1:2). Z kolei trzecie zajął strzał z dystansu Luki Modricia w starciu z Argentyną (3:0).
Dziesięć najpiękniejszych goli podczas mundialu w Rosji: