Mundial 2018 - historia. Tego nie wiedzieliście o MŚ (cz. 2)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mistrzostwa świata ogląda pół świata. Rosjanie czekają na pierwszym medal. Grzegorz Lato jest jak Thomas Mueller, a przepis na sukces to zatrudnienie krajowego trenera. Mundiale w pigułce - część 2.

1
/ 10
Japończycy oblegani przez dziennikarzy (fot. Masahiro Ura/Getty)
Japończycy oblegani przez dziennikarzy (fot. Masahiro Ura/Getty)

Świat kocha mistrzostwa

Ostatnie mistrzostwa świata, które odbyły się w 2014 roku w Brazylii, przyciągnęły na stadiony i przed telewizory około 3,2 miliarda osób, a więc niemal połowę populacji na Ziemi. Zgodnie z oficjalnymi danymi, w 2014 roku na niebieskiej planecie żyło 7 miliardów 269 milionów osób.

Pierwszym mundialem, który kibice obejrzeli w kolorowej telewizji, był turniej w Meksyku, który odbył się w 1970 roku. W Polsce kolorowy przekaz pojawił się dopiero rok później, w związku z czym Biało-Czerwoni podziwiali "barwne" piłkarskie mistrzostwa świata dopiero od 1974 roku, od turnieju w RFN, tak szczęśliwego dla naszych piłkarzy (3. miejsce)

Swoją drogą w Polsce i Albanii w ogóle nie transmitowano mundialu w 1970 roku. Władysław Gomułka stwierdził wówczas, że prawa są zbyt drogie, a transmisje nikogo nie interesują i nie generują wystarczających zysków.

2
/ 10
Miroslav Klose (z lewej) i Thomas Mueller (fot. Boris Streubel/Getty)
Miroslav Klose (z lewej) i Thomas Mueller (fot. Boris Streubel/Getty)

Mueller w pogoni za rodakiem

Spośród wszystkich zawodników, którzy zagrają na mistrzostwach świata w Rosji, liderem w dwóch kategoriach jest Thomas Mueller. Niemiec ma na swoim koncie najwięcej mundialowych bramek (10) i asyst (6).

Z dziesięcioma strzelonymi bramkami Mueller zajmuje ex aequo z sześcioma innymi graczami 8. miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii MŚ. Liderem rankingu jest Miroslav Klose, który na czterech mundialach 16 razy pokonywał bramkarz rywali. Jedną bramkę mniej od Niemca strzelił Brazylijczyk Ronaldo.

W gronie piłkarzy, którzy z Muellerem dzielą 8. lokatę, jest Grzegorz Lato. Król strzelców MŚ 1974 brał udział w trzech mundialach i również 10 razy trafił do siatki.

3
/ 10
Joachim Loew poprowadził reprezentację Niemiec do mistrzostwa świata w 2014 roku (fot. Alex Grimm/Getty)
Joachim Loew poprowadził reprezentację Niemiec do mistrzostwa świata w 2014 roku (fot. Alex Grimm/Getty)

Narodowość przepisem na sukces?

W historii mistrzostw świata trofeum za zwycięstwo w turnieju za każdym razem wznosiły drużyny prowadzone przez szkoleniowca o takiej samej narodowości, co zespół. Trzymamy kciuki, by Adam Nawałka w Rosji podtrzymał tę tradycję.

Bliscy przerwania imponującej serii z krajowymi trenerami w roli głównej byli Holendrzy, których na MŚ w 1978 roku prowadził Austriak Ernst Happel. Pomarańczowi dotarli wówczas do finału, gdzie po dogrywce musieli uznać wyższość Argentyńczyków (1:3).

4
/ 10
Rafael Marquez może zapisać się na kartach historii (fot. Pier Marco Tacca/Getty)
Rafael Marquez może zapisać się na kartach historii (fot. Pier Marco Tacca/Getty)

Bez gola nie wyjeżdżają

Wśród zawodników, którzy pojawią się na najbliższym mundialu, jest trzech piłkarzy, którzy w ostatnich trzech edycjach mistrzostw świata za każdym razem wpisywali się na listę strzelców. Mowa o Timie Cahillu, Rafaelu Marquezie i Cristiano Ronaldo. Jeśli pokonają bramkarza rywali i w Rosji, dołączą do elitarnej grupy graczy z trafieniami na czterech MŚ z rzędu. Do niej należą tylko Miroslav Klose, Uwe Seller i Pele.

Co ciekawe, wspomniany Marquez może pobić tez jeszcze jeden rekord. Meksykanin może dołączyć do grona piłkarzy z pięcioma występami na mistrzostwach świata. Obecnie grupę tę tworzą jedynie Antonio Carbajal i Lothar Matthaeus. Na pięciu mundialach był też Gianluigi Buffon, jednak zagrał tylko na czterech turniejach.

5
/ 10
Tim Cahill - filar reprezentacji Australii (fot. Robert Cianflone/Getty)
Tim Cahill - filar reprezentacji Australii (fot. Robert Cianflone/Getty)

Australijska lokomotywa

Wspomniany na poprzedniej karcie Tim Cahill to bardzo ciekawa postać. Australijczyk jest prawdziwym motorem napędowym swojej kadry. Na mundialach z jego udziałem zdobył aż 45 proc. wszystkich bramek swojej reprezentacji. Strzelił pięć z 11 goli australijskiego zespołu.

Cahill ciągnie kraj z Antypodów, ale brakuje mu wartościowego wsparcia. Największym sukcesem Australijczyków był awans do 1/8 finału mistrzostw świata w 2006 roku, gdzie po kontrowersyjnym rzucie karnym w doliczonym czasie gry przegrali z reprezentacją Włoch (0:1).

6
/ 10
Rosja chce namieszać na tegorocznym mundialu (fot. Ian Walton/Getty)
Rosja chce namieszać na tegorocznym mundialu (fot. Ian Walton/Getty)

Pomocne ściany

Choć Rosjanie byli medalistami mistrzostw Europy, zdobyli pierwsze ME w historii, to na mistrzostwach świata nigdy nie wywalczyli żadnego krążka (nawet jako ZSRR). W 1982 roku przeszkodziła im Polska, która po remisie (0:0) zapewniła sobie awans do półfinału (co ciekawe, na trybunach wisiały wówczas transparenty Solidarności, a polski realizator starał się w tym czasie nadawać neutralny obraz).

Rosjanie dobrze prezentowali się też na mundialu w 1986 roku w Meksyku, gdzie zakończyli zmagania dopiero na etapie 1/8 finału (porażka z Belgią 3:4). Rosja ma za sobą naprawdę 30 słabych lat. Na dobrą sprawę ich jedynym sukcesem był historyczny wyczyn Olega Salenki, który na mistrzostwach świata w 1994 roku, w meczu przeciwko reprezentacji Kamerunu, strzelił pięć bramek, co jest rekordem MŚ.

7
/ 10
Nigeria będzie broniła honoru Afryki (fot. Catherine Ivill/Getty)
Nigeria będzie broniła honoru Afryki (fot. Catherine Ivill/Getty)

Nigeria ostoją Afryki

Tegoroczne mistrzostwa świata będą szóstymi z udziałem reprezentacji Nigerii. Żadna z afrykańskich drużyn nie kwalifikowała się do mundialu tak często, jak drużyna "Super Orłów".

Nigeria zadebiutowała na MŚ w 1994 roku, będąc czarnym koniem turnieju w USA. Nigeryjczycy grali wówczas porywająca piłkę, eliminując w 1/8 Argentynę (2:1). Dopiero w ćwierćfinale powstrzymali ich Włosi (2:1).

Wydaje się, że to własnie Nigeria jest na ten moment najsilniejszą z drużyn z Afryki.

Warto wspomnieć, że szlaki Nigeryjczykom przetarł Zair, który na MŚ awansował w 1974 roku. Zespół z państwa z środkowej części Afryki na mundialu w RFN i Berlinie Zachodnim dostał jednak solidne lanie, a do tego dyktator - Mobutu Sese Seko - nie zapłacił piłkarzom należnego wynagrodzenia. Ci zbuntowali się i specjalnie zagrali poniżej swoich możliwości.

8
/ 10
Koreańczycy po MŚ 2002 nie cieszą się dobrą sławą (fot. Chung Sung-Jun/Getty)
Koreańczycy po MŚ 2002 nie cieszą się dobrą sławą (fot. Chung Sung-Jun/Getty)

Koreański skandal

Reprezentacja Korei Południowej po raz 10. w swojej historii zakwalifikowała się na mundial. To rekordowy wynik, jeśli chodzi o azjatyckie kraje. Drużyna z państwa z Azji Wschodniej w fazie grupowej MŚ w Rosji zagra z Niemcami, Meksykiem i Szwecją.

Koreańczycy pamiętani są głównie ze skandalicznych mistrzostw świata w 2002 roku, gdy sędzia Byron Moreno (swoją drogą niedawno zatrzymany za przemyt heroiny) "przepchnął" ich w meczu 1/8 finału z Włochami (2:1). Następnie, w ćwierćfinale, po dwóch nieuznanych bramkach Hiszpanii, Korea Południowa w rzutach karnych ograła La Roję 5:3. Dopiero w półfinale Koreańczyków powstrzymali Niemcy (0:1). Niesmak jednak pozostał.

9
/ 10
Czy Kevin de Bruyne i spółka zabiorą się za strzelanie bramek już w pierwszej połowie? (fot. David Rogers/Getty)
Czy Kevin de Bruyne i spółka zabiorą się za strzelanie bramek już w pierwszej połowie? (fot. David Rogers/Getty)

Belgijskie przebudzenie

Ostatnie osiem bramek Belgów na mistrzostwach świata padało dopiero po 70. minucie meczu. Czy Kevin De Bruyne i Eden Hazard w Rosji wrzucą wyższy bieg i zapiszą się na listę strzelców w pierwszej fazie spotkania, przerywając niechlubną serię?

Belgowie na MŚ 2018 jadą z wielkimi nadziejami. Prawda jest jednak taka, że trudno będzie im dorównać do najlepszej drużyny w historii. Reprezentacja Belgii zachwyciła na mundialu w 1986 roku, zajmując w turnieju czwarte miejsce. Bohaterami zespołu byli wówczas Jan Ceulemans i Nico Claesen.

10
/ 10
Irańczycy nie są przyzwyczajeni do gry na dwóch mundialach z rzędu (fot. Amin M. Jamali/Getty)
Irańczycy nie są przyzwyczajeni do gry na dwóch mundialach z rzędu (fot. Amin M. Jamali/Getty)

Bez mundialowej przerwy

Iran po raz pierwszy w swojej historii awansował do dwóch mistrzostw świata z rzędu. Przed czterema laty, na mundialu w Brazylii, Irańczycy zakończyli zmagania w fazie grupowej, notując jeden remis i dwie porażki. Ich grupowymi rywalami w Rosji będą Portugalia, Hiszpania i Maroko.

W tym miejscu warto przypomnieć najbardziej znany mecz Iranu na MŚ. Mowa o spotkaniu z USA, który odbył się na mundialu w 1998 roku. Kraje te przez lata miały zerwane stosunki dyplomatyczne, w związku z czym pojedynkowi towarzyszyło ogromne napięcie.

Po wspólnym zdjęciu zespołów ze zwaśnionych państw, reprezentacja Iranu, po twardym, ale sprawiedliwym starciu, pokonała USA 2:1. - To był najbardziej naładowany polityką mecz w historii MŚ - wspomina "FourFourTwo".

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
UNIA LESZNO DMP 2015
12.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak Polak rodak jest najlepszy ;)