Lindsey Vonn pragnie wystąpić w zjeździe i supergigancie mężczyzn w kanadyjskim Lake Louise jeszcze w listopadzie, o czym mówi głośno od blisko miesiąca. Najlepsza zawodniczka kobiecej edycji Pucharu Świata nie miałaby co prawda większych szans z męską czołówką, jednak sam fakt startu już byłby wydarzeniem zarówno sportowym, jak i marketingowym.
Obecnie wiadomo już, że Vonn nie jest w swych staraniach osamotniona. Amerykańska Federacja Narciarska poinformowała bowiem, że złożyła oficjalny wniosek do FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska) o wydanie zgody na start swojej zawodniczki w konkurencji mężczyzn. Amerykanie nie podali konkretnego terminu i wybranej imprezy, w której mogłaby wystąpić Vonn - użyto jedynie sformułowania o "pewnym punkcie jej kariery".
Ona sama wciąż liczy na występ w Lake Louise, jednak działacze FIS nieco sceptycznie podchodzą do jej planów. Jednym z głównych argumentów, które mogą uniemożliwić start Amerykance, jest fakt, że tydzień później na tej samej trasie rywalizować będą panie. Start Vonn w zawodach mężczyzn mógłby sprawić, że miałaby dodatkowy handicap, na który nie mogłyby liczyć jej rywalki.