System został wymyślony we Włoszech. Gdy zawodnik straci kontrolę nad jazdą i będzie bliski upadku, pod jego kombinezonem wypełnią się poduszki powietrzne, których zadaniem będzie zamortyzowanie siły upadku.
- To czego nauczyliśmy się z wypadków w przeszłości wykorzystaliśmy do poprawy sytuacji w przyszłości - powiedział Sarah Lewis, sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.
[ad=rectangle]
Do grudnia system będzie testowany na treningach, w zawodach ma zostać wykorzystany w styczniu. Nie będzie on obowiązkowy, ale FIS liczy, że uczestnicy imprez narciarskich będą z niego chętnie korzystać.
Podobne rozwiązanie od kilku lat wykorzystywany jest w sportach motocyklowych.