- Najbliższe dwa dni spędzę w samochodzie. Ruszamy w trasę we wtorek rano. Warunki we Francji są podobno bardzo dobre, więc już nie mogę się doczekać szybkiej rywalizacji - mówi zakopiańczyk, dla którego będzie to już ósmy kolejny sezon w narciarstwie szybkim na najwyższym poziomie.
- 20 marca rozpoczynamy zmagania w Pucharze Świata. Będę to traktował jako rozgrzewkę, bo jak wiadomo w tym przypadku jeździmy w granicach 200 km/h. Troszkę większych prędkości możemy się spodziewać 23 marca, kiedy odbędzie się finał Pucharu Świata. Oczywiście to, że podchodzę do tego rozgrzewkowo to nie znaczy, że nie będę walczył o dobre pozycje. Ale tak naprawdę będzie to przetarcie przed tym, co nas czeka w Speed Masters. Na to wszyscy czekamy - mówi rekordzista kraju w narciarstwie szybkim.
Zawody Speed Masters w Vars rozpoczną 24 marca. W pierwszym dniu odbędą się kwalifikacje. Polak ma zagwarantowany udział w głównej części zawodów z racji wysokiego miejsca z zeszłego sezonu.
- Chcę wykorzystać każdą nadarzającą się okazję do jazdy. Zima w tym roku, szczególnie w Polsce, nie była zbyt łaskawa, więc trzeba korzystać z każdej nadarzającej się okazji. Nadrobiłem trochę jeździeckie braki podczas obozu w Austrii. Ostro pojeździłem. Jestem bardzo dobrze przygotowany, czuję się mocny. Procentuje także ciężka praca przeprowadzona w tunelu aerodynamicznym Politechniki Krakowskiej. Nie pozostaje zatem nic innego, jak jeździć szybko. Chcę zaatakować mój rekord.
Rekord Polski Jędrzeja Dobrowolskiego wynosi 242,261 km/h.
Zobacz także: To był najgroźniejszy upadek w karierze polskiego skoczka
